Kieleccy policjanci namierzyli na Pomorzu 35-latka, który sprzedawał kradzione części do samochodów klasy premium. Mężczyzna odpowie za paserstwo, grozi mu do pięciu lat więzienia.

Świętokrzyscy kryminalni zajmowali się sprawą skradzionego w Kielcach bmw X6. Ustalili, że części pochodzące z tego modelu samochodu oferuje 35-latek z Pomorza.

Okazało się, że oprócz elementów, pochodzących ze skradzionego w Kielcach samochodu mężczyzna ma także części z audi A7 skradzionego na początku marca w Warszawie oraz z mercedesa i bmw utraconych w Niemczech.

Wartość skradzionych samochodów oszacowana została na blisko pół miliona złotych.

35-latek odpowie za paserstwo, za co grozi mu do 5 lat pobawienia wolności. Według śledczych sprawa ma charakter rozwojowy.