​Na pięć lat więzienia Sąd Apelacyjny w Białymstoku skazał w poniedziałek łotewskiego kierowcę, oskarżonego o przemyt blisko 70 kilogramów haszyszu z Hiszpanii na Litwę. Proces był powtórzony - pierwszy wyrok uchylono z powodu nienależytej obsady sądu.

  • Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał w mocy wyrok 5 lat więzienia oraz 8 tys. zł grzywny dla mężczyzny oskarżonego o przemyt ponad 68 kg haszyszu i udział w zorganizowanej grupie przestępczej. 
  • Skazany został zatrzymany 30 stycznia 2023 roku w Budzisku, przy granicy polsko-litewskiej, podczas kontroli ciężarówki. Narkotyki ukryte były w trzech torbach w naczepie pojazdu.
  • To już drugi proces w tej sprawie - wcześniejszy wyrok 4 lat więzienia został uchylony z powodu błędów proceduralnych. 
  • Śledztwo prowadziła Prokuratura Regionalna w Lublinie. Wartość zabezpieczonego haszyszu oszacowano na 3,7 mln zł.
  • Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na stronę główną RMF24.pl.

Białostocki sąd apelacyjny zajmował się tą sprawą już wcześniej, bo w lutym. Wówczas uchylono nieprawomocny wyrok 4 lat więzienia. Sąd argumentował, że doszło do nienależytej obsady składu orzekającego Sądu Okręgowego w Suwałkach.

Łotewski kierowca skazany w ponownym procesie

W ponownym procesie w pierwszej instancji zapadł nieprawomocny, wyższy wyrok. Kara łączna za przemyt znacznej ilości narkotyków i działanie w zorganizowanej grupie przestępczej to 5 lat więzienia. Do tego 8 tys. zł grzywny.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku tym samym oddalił w poniedziałek apelację w tej sprawie i utrzymał wyrok - wynika z informacji uzyskanych przez PAP w tym sądzie. 

Wpadł podczas kontroli ciężarówki

Ciężarówka, w której przewożone były narkotyki, została zatrzymana do kontroli 30 stycznia 2023 roku w Budzisku niedaleko granicy polsko-litewskiej - wewnętrznej granicy Unii Europejskiej. W czasie kontroli prześwietlono skanerem RTG naczepę. W przeszukaniu pomagał też pies wyszkolony do wykrywania narkotyków. Okazało się, że w przestrzeni ładunkowej naczepy są ukryte trzy torby zawierające kostki brunatnej substancji żywicznej.

Przeprowadzony narkotest wykazał, że jest to haszysz. 

Według pierwszych informacji, było to ponad 74 kilogramów narkotyku o szacunkowej wartości 3,7 mln zł. Śledztwo w tej sprawie nadzorowała Prokuratura Regionalna w Lublinie. Ostatecznie sąd przyjął, że było to ponad 68 kg haszyszu.