Na Dolnym Śląsku ABW i CBŚ przeprowadziły działania po informacjach z Norwegii ws. zamachów w których zginęły 93 osoby. Służby sprawdzały polski wątek, który pojawił się w manifeście 32-letniego Andersa Behringa Breivika. Chodzi o sprzedaż chemikaliów, które miały posłużyć do produkcji bomby.

Ani policja, ani prokuratura nie chcą ujawnić żadnych szczegółów. Mogę powiedzieć jedynie, że w piątek dostaliśmy od policji norweskiej prośbę o sprawdzenie pewnych informacji i sprawdzaliśmy je. Zaangażowane w to było Centralne Biuro Śledcze, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i wrocławska prokuratura - powiedział rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski.

Z kolei rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Małgorzata Klaus powiedziała, że "czynności przeprowadzone zostały w niedzielę".