"Potrzebujemy prezydenta, który potrafi podejmować decyzje w poczuciu odpowiedzialności za dobro wspólne, nie pod presją doraźnych interesów politycznych czy zewnętrznych wpływów" - mówił w wieczornym orędziu prezydent Andrzej Duda. "Wiem, że Polacy są mądrzy, dlatego idźmy na wybory. Bo każdy głos się liczy" - powiedział przed drugą turą wyborów prezydent.

  • Prezydent Andrzej Duda podkreślił potrzebę wyboru prezydenta odpowiedzialnego za dobro wspólne, niepodlegającego presji politycznej czy zewnętrznych wpływów.
  • Apelował do Polaków, by licznie udali się na wybory, podkreślając, że każdy głos ma znaczenie.
  • Druga tura wyborów prezydenckich zaplanowana jest na 1 czerwca; kandydatami są Rafał Trzaskowski (KO) i Karol Nawrocki (popierany przez PiS).
  • Prezydent zaznaczył, że wybory zdecydują o kierunku, w jakim podąży Polska przez najbliższe pięć lat.
  • Apelował o wysoką frekwencję w wyborach, podkreślając, że silny mandat społeczny zwiększa siłę prezydenta.
  • Zakończył przemówienie apelem o niezniechęcanie się do udziału w wyborach mimo "brudnych chwytów" w kampanii.

Druga tura wyborów prezydenckich odbędzie się 1 czerwca, weźmie w niej udział kandydat KO Rafał Trzaskowski, który w pierwszej turze zdobył 31,36 proc. i popierany przez PiS Karol Nawrocki, którego poparło 29,54 proc.

Duda: Wybierzemy nie tylko osobę, ale i drogę

W najbliższą niedzielę zdecydujemy, kto obejmie najwyższy urząd w Rzeczypospolitej. Kto stanie na straży bezpieczeństwa, porządku wewnętrznego i suwerenności naszego państwa. Wybierzemy nie tylko osobę, ale i drogę, którą podąży Polska przez najbliższe pięć lat, tak, aby była państwem silnym, niezależnym, sprawiedliwym i odpornym na zewnętrzne naciski - mówił w czwartkowym orędziu prezydent Andrzej Duda.

Dlatego zwracam się dziś do Państwa z prośbą, aby ten wybór potraktować nie tylko jako obywatelskie prawo, ale jako przejaw wspólnej odpowiedzialności za naszą Ojczyznę - dodał.

Duda: Te słowa były moim nakazem

Kiedy obejmowałem urząd, przysięgałem, że dochowam wierności postanowieniom konstytucji. Będę strzegł niezłomnie godności narodu, niepodległości i bezpieczeństwa państwa, a dobro ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem i były dla mnie zawsze najwyższym nakazem. Muszą być także dla mojego następcy - powiedział prezydent.

Te słowa nie są jedynie ustawową formułą. Są zobowiązaniem. Każdy, kto kandyduje na zaszczytny urząd prezydenta Rzeczypospolitej, musi pamiętać - konstytucja to nie zbiór przepisów do dowolnej interpretacji. To umowa społeczna, którą należy respektować. A rolą głowy państwa jest stanowcze sprzeciwianie się w imieniu obywateli każdej próbie łamania czy naginania prawa - dodał Duda.

Duda: Potrzebujemy osoby, która...

Drogie Polki, drodzy Polacy, żyjemy w niebezpiecznych czasach wojny tuż za naszą granicą, presji migracyjnej i napięć wewnętrznych. Polska potrzebuje silnego przywódcy, prezydenta, będącego prawdziwym patriotą, obrońcy polskiej racji stanu i strażnika polskich spraw. Potrzebujemy osoby, która zna historię Polski, potrafi z niej wyciągać wnioski i wie, jak bronić naszego kraju. Tak, byśmy nie musieli obawiać się silniejszych, lecz sami stawali się coraz mocniejsi - podkreślił prezydent.

Potrzebujemy prezydenta, który potrafi podejmować decyzje w poczuciu odpowiedzialności za dobro wspólne, nie pod presją doraźnych interesów politycznych czy zewnętrznych wpływów. Takiego, który będzie wspierał polskie rodziny, chroniąc ich potrzeby i dobrobyt. Który będzie zabiegał o bezpieczeństwo kraju, modernizację armii, wzmacnianie granic i relacje międzynarodowe. Który zadba, by państwo zapewniało rozwój gospodarczy i zatrudnienie na godnych warunkach. Który będzie patronem strategicznych inwestycji ogólnopolskich, ale i lokalnych projektów podnoszących jakość życia w każdej gminie - powiedział Duda.

Potrzebujemy prezydenta, który będzie strzegł godności obywateli, budując wspólnotę dumną ze swojej tożsamości i ponad tysiącletniej historii. To były fundamenty mojej polityki przez ostatnich 10 lat. Wierzę, że te wartości pozostaną drogowskazem także dla mojego następcy, bo to one decydują o sile i pomyślnej przyszłości Polski - dodał.

Duda: Nowy prezydent musi mieć silny mandat

Nowy prezydent Rzeczypospolitej musi mieć silny mandat społeczny pochodzący od narodu. Im wyższa frekwencja, tym mandat prezydenta będzie silniejszy. Zawsze podkreślałem, jak fundamentalne znaczenie mają wolne i uczciwe wybory. Zabiegałem, by frekwencja była najwyższa i cieszę się, że tak jest. Polacy są świadomi, że ich głos naprawdę ma znaczenie. Dziękuję wszystkim, którzy tak licznie poszli na wybory w pierwszej turze. I jeszcze raz apeluję weźmie udział także w drugiej turze wyborów prezydenckich - mówił Duda.

Bardzo Państwa proszę, nie zniechęcajcie się. To nie brudne chwyty w kampanii, które niestety obserwujemy, powinny decydować o przyszłości Polski. Tylko obywatele zgodnie ze swoimi przekonaniami, to my Polacy wybierzemy, kto stanie na czele naszego państwa. Wiem, że Polacy są mądrzy, dlatego idźmy na wybory. Zachęcajmy do tego naszych bliskich, rodzinę, przyjaciół i sąsiadów. Bo każdy głos się liczy. Bo w prawdziwej demokracji silna jest ta władza, za którą stoi naród. A naród przemawia przez wybory. Wybierzmy prezydenta, który będzie silny głosem swoich rodaków. Niech żyje Polska! - zakończył prezydent.