Dmitrij Kozak złożył oświadczenie o dobrowolnej rezygnacji ze stanowiska zastępcy szefa Administracji Prezydenta Federacji Rosyjskiej - informuje serwis RBC Ukraina. Kozak był jednym z ostatnich urzędników administracji Kremla, otwarcie sprzeciwiających się kontynuowaniu wojny z Ukrainą.

RBC podaje informację, powołując się na rosyjskiego dziennikarza Aleksieja Wienediktowa.

Kozak od lat 90. związany jest z administracją państwową Rosji. W latach 2000-2004 był zastępcą szefa administracji prezydenta Rosji, a następnie pełnił funkcję wicepremiera w rządzie Federacji Rosyjskiej. W latach 2004-2007 był pełnomocnym przedstawicielem prezydenta w Południowym Okręgu Federalnym, gdzie odpowiadał m.in. za sprawy Kaukazu Północnego.

W latach 2018-2020 był wicepremierem Rosji, odpowiedzialnym m.in. za sprawy gospodarcze i energetyczne. W 2020 roku został zastępcą szefa administracji prezydenta Rosji, gdzie odpowiadał m.in. za politykę wobec Ukrainy, w tym za negocjacje dotyczące Donbasu i Krymu.

Niejasny stosunek do wojny

Urzędnik miał należeć do tej części rosyjskich elit, która - zwłaszcza po przedłużającym się konflikcie i rosnących kosztach wojny - opowiadała się za próbą negocjacji i zakończeniem działań zbrojnych. W sierpniu 2025 roku pojawiły się informacje, że Kozak wzywał Władimira Putina do podjęcia rozmów pokojowych, jednak jego naciski nie wpłynęły na zmianę stanowiska Kremla.

"21 lutego 2022 roku, podczas rozszerzonego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Rosji, częściowo transmitowanego w telewizji, Dmitrij Kozak był jedynym, który sprzeciwił się militarnemu rozwiązaniu konfliktu z Ukrainą" - poinformował Wienediktow na Telegramie. 40-minutowe przemówienie urzędnika nie zostało uwzględnione w oficjalnym zapisie ze spotkania. Usunięto je także z nagrania telewizyjnego.

Po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę rola urzędnika została ograniczona, a część jego kompetencji przejęły rosyjskie służby specjalne i wojsko.

Z drugiej strony, Kozak aktywnie publicznie wspierał działania Rosji przeciwko Ukrainie, zarówno na poziomie politycznym, jak i propagandowym oraz był osobiście zaangażowany w szerzenie dezinformacji na temat konfliktu.

Precedens polityczny

Potwierdzenie odejścia Kozaka ze struktur państwowych ma być - według słów Wieneditkowa - unikalnym precedensem w historii władzy Putina. Niewielu wysokich urzędników rosyjskich kończy bowiem karierę z własnej woli.

Dmitrij Kozak miał proponować szerokie reformy sądownictwa w Rosji, ale jego projekty była konsekwentnie odrzucane przez najwyższe władze. W 2024 roku nadzór nad polityką wobec krajów postsowieckich przejął Siergiej Kirijenko, a Kozak został odsunięty od kluczowych decyzji. 

Według słów osób z otoczenia Kozaka, urzędnik miał się czuć "przytłoczony" odpowiedzialnością za politykę Kremla.