"Dzięki swojej walce i odwadze Ukraina już jest w samym sercu Unii Europejskiej" - oświadczył prezydent Francji Emmanuel Macron w Parlamencie Europejskim w Strasburgu. "Procedura rozszerzenia UE zajmuje jednak lata, a nawet dekady, więc na razie potrzeba innej formy współpracy politycznej w Europie" - dodał.

W przemówieniu na temat Europy wygłoszonym z okazji Dnia Europy Macron mówił o wojnie w Ukrainie. Przedstawił obraz Europy zjednoczonej i będącej synonimem pokoju wobec Rosji.

Ukraina poprzez swoją walkę i odwagę jest już w sercu naszej Europy, naszej rodziny, naszej Unii - ocenił Macron. Dodał jednak, że "procedura rozszerzenia UE zajęłaby lata, a nawet dekady". W związku z tym zaapelował o stworzenie nowego typu "politycznej wspólnoty europejskiej", która pozwoliłaby krajom spoza Unii, takim jak Ukraina, na przyłączenie się "do podstawowych wartości europejskich".

Na konferencji prasowej po przemówieniu zasugerował, że nowa forma stowarzyszenia politycznego z UE mogłaby przypominać tę z krajami bałkańskimi, współpracującymi z UE.

Ta nowa europejska wspólnota pozwoliłaby demokratycznym narodom europejskim, wiernym naszym podstawowym wartościom, znaleźć nową przestrzeń dla współpracy politycznej, w zakresie bezpieczeństwa, energetyki czy transportu, inwestycji w infrastrukturę - wyjaśnił Macron.

Dzisiaj, 9 maja, wolność i nadzieja na przyszłość mają oblicze Unii Europejskiej. To w imię tej wolności i tej nadziei będziemy nadal wspierać Ukrainę, jej prezydenta i cały naród Ukrainy - stwierdził Macron podczas swojego przemówienia.

Macron: Musimy za wszelką cenę uniknąć wojny w Europie

Musimy za wszelką cenę uniknąć wojny w Europie i dalszej eskalacji - powiedział Macron.

Rosja popełnia w Ukrainie zbrodnie, które są niewyobrażalne - oświadczył. Jednocześnie podkreślił: Nie jesteśmy w stanie wojny z Rosją.

Z powodu "wojny w Ukrainie i chęci odejścia od energii (uzyskiwanej z surowców) kopalnych, musimy więcej inwestować w (zieloną) energię" - podkreślił prezydent Francji. Nasza niepodległość i nasza suwerenność są warunkiem naszej wolności - dodał Macron.

Macron opowiedział się również za modyfikacją traktatów unijnych, zaproponowaną wcześniej przez szefową Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen. W przemówieniu w Strasburgu szefowa KE opowiedziała się za modyfikacją traktatów UE "w razie potrzeby" i rezygnacją z zasady jednomyślności w głosowaniach 27 krajów członkowskich dotyczących kluczowych kwestii.

Scholz: Stoimy po stronie Ukrainy

Kanclerz Niemiec, mówiąc o "przerażającej agresji wojennej Rosji", po raz kolejny określił to jako "punkt zwrotny" w polityce. Stoimy po stronie Ukrainy - potwierdził Scholz.

Zapytany o sprawę sankcji wobec Rosji, prezydent Francji zapewnił, że jeszcze dziś będzie to tematem rozmów. Zapewnił ponadto Ukrainę o dalszym wsparciu, także militarnym. Będziemy nadal angażować się w Ukrainie - podkreślił Macron i dodał, że uważa za najważniejsze zawieszenie broni i zapobieganie dalszemu rozprzestrzenianiu się wojny.

Obaj przywódcy, zapytani o ocenę parady wojskowej w Moskwie, za pozytywny uznali fakt, że prezydent Władimir Putin "powstrzymał się od dalszej słownej eskalacji". Ale zobaczymy, co faktycznie wydarzy się w Ukrainie - skomentował Scholz.

Tak, nie widzieliśmy dzisiaj żadnej słownej eskalacji. Ale to nam nie wystarczy: chcemy zawieszenia broni, i to jak najszybciej. Nie można bez tego kontynuować negocjacji - podsumował Macron.

Zdaniem niektórych obserwatorów Francja i Niemcy chcą zepchnąć Ukrainą na "europejski boczny tor".