W nocy z 1 na 2 sierpnia w kilku regionach Rosji doszło do serii eksplozji i pożarów, będących skutkiem zmasowanego ataku dronów. Uderzenia dotknęły m.in. rafinerie, zakłady przemysłu obronnego oraz okolice wojskowego lotniska. Władze lokalne potwierdzają incydenty i wprowadzają środki zaradcze.

Według doniesień rosyjskich kanałów Telegram oraz relacji świadków, największe pożary wybuchły na terenie Nowokujbyszewskiej Rafinerii w obwodzie samarskim. W sieci pojawiły się nagrania, na których słychać pracę systemów obrony przeciwlotniczej oraz charakterystyczny dźwięk dronów. 

Gubernator obwodu samarskiego, Wiaczesław Fiedoryszew, potwierdził atak na jedno z lokalnych przedsiębiorstw przemysłowych i poinformował o pracy służb ratunkowych na miejscu.

W wyniku ataku czasowo ograniczono działanie mobilnego internetu w regionie, a lotnisko w Samarze zawiesiło działalność.

Ukraińskie drony uderzyły także w zakłady "Elektropribor" w mieście Penza, które produkują elementy sterowania do rosyjskich systemów rakietowych i łączności. W pobliżu znajduje się również jedyny w Rosji zakład produkujący stanowiska dowodzenia dla jednostek obrony powietrznej - "Radiozawod", który również miał zostać uszkodzony. Obwód samarski to jeden z najważniejszych regionów przemysłowych Federacji Rosyjskiej, położony w południowo-wschodniej części europejskiej Rosji, nad Wołgą. Jego stolicą jest miasto Samara, będące jednym z największych ośrodków miejskich kraju.

W obwodzie samarskim znajdują się jedne z największych w Rosji rafinerii ropy naftowej, m.in. Nowokujbyszewska Rafineria, która specjalizuje się w produkcji paliw silnikowych i olejów spełniających normy Euro-5 (określający dopuszczalne limity zanieczyszczeń). Region jest także ważnym ośrodkiem przemysłu lotniczego - w Samarze działa m.in. zakład produkujący rakiety nośne i samoloty.

Drony uderzyły także w zakłady "Elektropribor" w mieście Penza (około 600 kilometrów na południowy wschód od Moskwy), które produkują elementy sterowania do rosyjskich systemów rakietowych i łączności. W pobliżu znajduje się również jedyny w Rosji zakład produkujący stanowiska dowodzenia dla jednostek obrony powietrznej - "Radiozawod", który również miał zostać uszkodzony.

Eksplozje w pobliżu lotniska wojskowego

Głośne wybuchy odnotowano także w okolicach lotniska wojskowego Diagilewo w obwodzie riazańskim, graniczącym z moskiewskim. W tym samym regionie, według lokalnych źródeł, doszło do pożaru w kolejnej rafinerii. Władze potwierdziły atak dronów na jedno z przedsiębiorstw, nie podając jednak szczegółów.

Mieszkańcy obwodów lipieckiego i woroneskiego również informowali o pracy obrony przeciwlotniczej i eksplozjach.

Ataki z 2 sierpnia to kolejny z serii incydentów z użyciem dronów na terytorium Rosji. Wcześniej tej samej nocy doszło do eksplozji w kilku miastach okupowanego Krymu, a władze okupacyjne czasowo zamknęły ruch na Moście Krymskim.

Komunikat z Kijowa

W nocy z piątku na sobotę Siły Obronne Ukrainy z powodzeniem zaatakowały szereg ważnych celów na terytorium Federacji Rosyjskiej, zaangażowanych we wspieranie zbrojnej agresji przeciwko Ukrainie - poinformował w sobotę ukraiński Sztab Generalny.

"Atak był odpowiedzią na niedawne ataki terrorystyczne Rosji na ukraińskie miasta, w których zginęli i zostali ranni cywile" - przekazało wojsko, potwierdzając atak na m.in. rafinerie w Riazaniu i Nowokuibyszewsku.

WEdług rosyjskich władz lokalnych w ukraińskich atakach zginęły trzy osoby. Jedna z ofiar - starszy mężczyzna - zginęła w domu w obwodzie samarskim w Rosji, gdy w jej dom uderzyły szczątki zestrzelonego drona. Jedna kobieta zginęła, a dwie osoby zostały ranne, w obwodzie penzeńskim. We wsi w graniczącym z Ukrainą obwodzie rostowskim zginął pracownik jednego z zakładów przemysłowych, w którym w wyniku ataku wybuchł pożar.