"Mama nie żyje, został tylko tata. Teraz nie ma i jego" - powiedziała młoda mieszkanka Kijowa w 11. rocznicę najbardziej krwawego dnia ukraińskiego Euromajdanu i w przeddzień 3. rocznicy pełnoskalowej inwazji Rosji przeciwko Ukrainie. Rozmawiał z nią specjalny wysłannik RMF FM Mateusz Chłystun. "Niby żyjesz, ale nie żyjesz. Chodzisz, oddychasz, ale nie żyjesz" - tak o sytuacji Ukraińców mówi inna kobieta mieszkająca w stolicy kraju.

W ukraińskiej stolicy jest specjalny wysłannik RMF FM Mateusz Chłystun. Odwiedził on ukraiński Euromajdan - miejsce, gdzie 11 lat temu Ukraina po raz kolejny wybrała Unię Europejską, a nie Rosję. 20 lutego na Ukrainie obchodzony jest Dzień Pamięci Bohaterów Niebiańskiej Sotni. W dniach 18-20 lutego 2014 r. życie straciło tam ponad 100 osób.

Z kolei w poniedziałek miną dokładnie 3 lata od rozpoczęcia pełnoskalowej wojny Rosji przeciwko Ukrainie - czyli od dnia 24 lutego 2022 roku.

Co w tych dniach o życiu w swoim kraju mówią Ukraińcy? Mama nie żyje, został tylko tata. Teraz nie ma i jego - mówi młoda mieszkanka Kijowa. Inna stwierdza, że "niby żyjesz, ale nie żyjesz". Chodzisz, oddychasz, ale nie żyjesz - dodaje.

Każdego ranka budzę się i myślę o synu. Zasypiam i myślę o synu. Budzę się w środku nocy i myślę o synu. Biorę łyżkę, żeby coś zjeść, ale myślę: co je mój syn? - wyznaje jeszcze inna mieszkanka ukraińskiej stolicy.

20 i 24 lutego. Smutne dni dla Ukrainy

20 lutego to w najnowszej historii Ukrainy smutny dzień. Nasi wschodni sąsiedzi upamiętniają ofiary rewolucji z 2014 roku, tzw. Niebiańską Sotnię. Od samego rana tego dnia na Chreszczatyk, czyli główną aleję Kijowa, a także i skwer Niebiańskiej Sotni w centrum miasta przychodzili mieszkańcy stolicy z kwiatami.

Zatrzymywali się na chwilę przy tabliczkach upamiętniających ich bliskich albo przyjaciół. Do 110 tabliczek przypominających ofiary Euromajdanu przez ostatnie dwa lata dołączyły tu tysiące zdjęć. Są na nich żołnierze, którzy zginęli na froncie, albo przepadli bez wieści.

Jakie jest największe marzenie Ukraińców? Żeby wojna się skończyła i żeby bliscy wrócili do domów, żywi. Ostatnie dni i wydarzenia na linii Waszyngton-Moskwa powodują jednak, że nadzieja na zakończenie wojny w taki sposób, o jakim myślą Ukraińcy, słabnie. 

A w poniedziałek w Ukrainie minie kolejna straszna rocznica - 3 lata pełnoskalowej rosyjskiej inwazji.