Michał Kwiatkowski będzie dzisiaj bronił żółtej koszulki na piątym etapie z Rabki do Zakopanego (163,1 km). 22-latek jest pierwszym polskim liderem Tour de Pologne od ośmiu lat!

Kolarz belgijskiej grupy Omega Pharma-Quick Step jest dobrej myśli. Uważa, że może utrzymać koszulkę lidera do końca wyścigu, a presja nie musi mu przeszkadzać.

Na pewno będę odczuwał presję, ale jeżeli ma się dobrą drużynę i jest forma, to nie ma się czego obawiać i trzeba dążyć konsekwentnie do celu. Obawiam się tylko zdarzeń losowych, takich jak kraksa - powiedział wczoraj w Katowicach, gdzie po raz pierwszy założył żółty trykot.

Przewaga Polaka nad Włochem Moreno Moserem wynosi tylko dwie sekundy, a nad Niemcem Fabianem Wegmannem i Holendrem Larsem Boomem - osiem sekund. Walka zapowiada się więc pasjonująco, także na lotnych premiach w Nowym Targu i na Cyrhli, gdzie można zdobyć czasowe bonifikaty.

Pierwszy z dwóch podhalańskich odcinków wyścigu jest uważany za łatwiejszy niż niedzielny wokół Bukowiny Tatrzańskiej. Wyznaczono siedem górskich premii, w tym dwie na Głodówce (1117 m n.p.m.). Kolarze na mecie zameldują się między godz. 18.34 a 18.51.

Kwiatkowski po wczorajszym zwycięstwie został pierwszym w historii Polakiem, który objął prowadzenie w wyścigu rangi WorldTour. Ostatnim polskim kolarzem, który zakładał koszulkę lidera Tour de Pologne, był Marek Rutkiewicz w 2004 roku, ale wyścigu wówczas nie wygrał. Od 2005 roku impreza organizowana przez Czesława Langa ma najwyższą rangę UCI (WorldTour, wcześniej ProTour). Jako ostatni z Polaków wygrał ją Cezary Zamana w 2003 roku.