Hubert Hurkacz rozstawiony z numerem 13. wygrał z Belgiem Davidem Goffinem 6:3, 5:7, 6:4, 2:6, 6:4 w pierwszej rundzie wielkoszlemowego French Open w Paryżu. Tenisiści walczyli o awans 3 godziny i 37 minut.

Niespodziewany scenariusz

David Goffin zajmuje odległe 111 miejsce w rankingu ATP, więc mogło się wydawać, że mecz będzie dla Hurkacza rozgrzewką przed kolejnymi rundami rozgrywanymi na kortach Rolanda Garrosa. Tak się jednak nie stało. 32-letni Belg w przeszłości należał do światowej elity, zajmując miejsce w czołowej dziesiątce, a na wielkich turniejach wciąż potrafi sprawić niespodziankę.

Obecna forma Huberta Hurkacza dawała również wiele do myślenia - ponad dwa tygodnie temu odpadł w pierwszej rundzie turnieju ATP w Rzymie z Amerykaninem Jeffrey'em Johnem Wolfem. Nie zaprezentował się również najlepiej w Madrycie, gdzie przegrał z Chorwatem - Borną Coriciem już w 1/16 finału

Kilkugodzinna batalia o awans

Wrocławianin nie rozpoczął najlepiej swojego meczu - dał się przełamać już w pierwszym gemie. Hurkacz wziął jednak sprawy w swoje ręce, przełamał dwukrotnie rywala i wygrał pierwszą partię 6:3. W drugim secie mimo prowadzenia 3:1, 26-latek roztrwonił przewagę i przegrał drugą część 5:7.

Zarówno Goffin jak i Hurkacz mieli lepsze i gorsze momenty w meczu. W efekcie trzeciego seta zapisał na swoje konto wrocławianin, a czwartego Belg.

O zwycięstwie zdecydował piąty - ostatni set. Zarówno Hubert Hurkacz jak i David Goffin mieli swoje szanse na przechylenie szali zwycięstwa. Drugi gem był ważnym testem dla wrocławianina - Polak był zmuszony bronić break pointa. Wyszedł z opresji i jednocześnie w piątym gemie przełamał rywala, co okazało się kluczem do zwycięstwa. Hurkacz dzięki utrzymaniu silnego serwisu, utrzymał przewagę - w całym meczu zdobył aż 13 asów serwisowych. Spotkanie trwało 3 godziny i 37 minut.

"Z Davidem zawsze gra się trudno"

David Goffin bardzo dobrze wykorzystywał błędy i chwilowy brak koncentracji Hurkacza. Z Davidem zawsze gra się trudno, bo rywalizuje z całych sił. Było ciężko i dziękuję kibicom za wsparcie. Pierwszy mecz zawsze jest trudny na takim turnieju - powiedział po spotkaniu Polak.

Wrocławianin rywalizował z Goffinem trzeci raz w karierze i odniósł drugie zwycięstwo. 

W kolejnej rundzie 26-latek zmierzy się z Tallonem Griekspoorem sklasyfikowanym na 39. miejscu rankingu ATP

Opracowanie: Kacper Malinowski