Rząd pracuje nad pewnymi zmianami w systemie podatkowym - powiedział podczas konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Müller. "Nie wykluczam, że jakieś modyfikacje, ale korzystne, pojawią się w ciągu roku" - dodał.

Jeżeli chodzi o wybór formy opodatkowania, to obowiązują aktualne przypisy. Nie wykluczam, że jakieś modyfikacje, ale korzystne, pojawią się w ciągu roku. Pracujemy nad pewnymi zmianami w systemie podatkowym, natomiast chciałem zauważyć, że my do aktualnego systemu podatkowego wprowadziliśmy właściwie powszechny (...) system ryczałtu - powiedział rzecznik rządu Piotr Müller.

Dodał, że już w zeszłym roku limit ryczałtu został podwyższony, a w tym roku obniżone zostały stawki ryczałtu podatkowego.

Według rzecznika najprostszą formą rozliczania się osób, w szczególności jednoosobowej działalności gospodarczej, jeżeli nie zatrudnia się więcej osób, jest ryczałt, który, jak podkreślił Müller, "jest formą bardzo prostą i niżej opodatkowaną w tej chwili niż w zeszłym roku".

1 stycznia weszła w życie podatkowa część Polskiego Ładu, zakładająca m.in. podniesienie kwoty wolnej do 30 tys. zł oraz progu dochodowego do 120 tys. zł. Jednocześnie zlikwidowano możliwość odliczania od podatku części (7,75 proc.) składki zdrowotnej, wynoszącej 9 proc. Ma to zrekompensować tzw. ulga dla klasy średniej, czyli dla osób zarabiających miesięcznie od 5 tys. 701 zł do 11 tys. 141 zł.

Na początku stycznia media informowały o szeregu grup zawodowych i społecznych, które po 1 stycznia otrzymały niższe wypłaty (m.in. niektórzy nauczyciele, funkcjonariusze służb mundurowych, emeryci). Przedstawiciele rządu zapowiedzieli zmiany, które mają - według nich - naprawić skutki wejścia w życie Polskiego Ładu. Chodzi m.in. o objęcie ulgą dla klasy średniej kolejne grupy podatników.