Platforma X Elona Muska łamie przepisy Aktu o usługach cyfrowych (DSA) - stwierdziła Komisja Europejska, nakładając na serwis karę 120 mln euro.
- Komisja Europejska nałożyła na platformę X (dawny Twitter), należącą do Elona Muska, karę 120 mln euro za nieprzestrzeganie Aktu o usługach cyfrowych (DSA) w zakresie przejrzystości.
- To pierwsza taka kara dla cyfrowego giganta od wejścia DSA w życie.
- X został ukarany za: wprowadzające w błąd stosowanie "niebieskiego znaczka", brak przejrzystego repozytorium reklam i nieudostępnianie danych do badań zgodnie z przepisami.
- Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.
Kar za brak transparentności uniknął chiński TikTok - KE uznała, że odpowiedział na jej uwagi.
Jest to pierwsza kara nałożona przez Komisję na cyfrowego giganta od wejścia DSA w życie.
W ramach prowadzonego przez ostatnie dwa lata postępowania wobec X KE doszła do wniosku, że platforma Muska łamie trzy przepisy DSA: w sposób wprowadzający w błąd stosuje "niebieski znaczek" do weryfikacji użytkowników, nie ma przejrzystego repozytorium reklam oraz nie udostępnia danych do badań w sposób zgodny z regulacjami.
Kara za złamanie przepisów DSA może sięgnąć 6 proc. rocznego światowego obrotu firmy technologicznej. Pytany, czy kara jest wystarczająco wysoka, by zrobić wrażenie na Musku, unijny urzędnik, wypowiadający się pod warunkiem zachowania anonimowości, zauważył, że KE zakończyła dopiero pierwsze z prowadzonych wobec X postępowań.
Nie ustalamy grzywny na podstawie potencjalnego procentu maksymalnej kwoty, jaką możemy uzyskać, uzależniamy ją od wagi naruszeń. To badanie dotyczyło przejrzystości. Pozostałe, dotyczące manipulacji informacjami i sposobu postępowania z treściami niezgodnymi z prawem, są w toku - powiedział.
W ocenie Komisji X wprowadza w błąd, ponieważ obsługuje swój interfejs dla "zweryfikowanych kont" z niebieskim znakiem kontrolnym w sposób, który nie odpowiada praktyce branżowej: taki "zweryfikowany" status może uzyskać każdy, kto za niego zapłaci. KE uznała, że wpływa to negatywnie na zdolność użytkowników do podejmowania świadomych decyzji o autentyczności kont i treści, z którymi wchodzą w interakcję. Komisja wytknęła też platformie, że nie posiada repozytorium reklam, które można przeszukiwać, ani nie udostępnia naukowcom swoich danych publicznych zgodnie z warunkami określonymi w DSA.
Wcześniej uwagę KE zwróciła też działalność polityczna właściciela X, Muska, w Europie. Przyglądała się m.in. transmisji wywiadu, który Musk przeprowadził w styczniu z Alice Weidel, liderką skrajnie prawicowej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD). Niezgodne z DSA byłoby bowiem, gdyby platforma nadała tej rozmowie szczególną widoczność wśród użytkowników X.
Współpraca Muska z prezydentem USA Donaldem Trumpem zakończyła się, ale amerykańska administracja pozostaje bardzo krytyczna wobec polityki cyfrowej UE. Unia chce, by giganci cyfrowi wzięli odpowiedzialność za treści publikowane na ich platformach, a także by nie nadużywali dominującej pozycji na rynku względem mniejszych przedsiębiorstw.
Jeszcze przed opublikowaniem decyzji przez KE wiceprezydent USA J.D. Vance ostrzegł ją przed nałożeniem kary na X. UE powinna wspierać wolność słowa, a nie "atakować amerykańskie firmy" bez powodu - napisał.
W sierpniu Trump zagroził cłami wszystkim krajom, które wprowadzają podatki cyfrowe lub stosują przepisy ograniczające działalność big techów.
Pod koniec listopada minister handlu USA Howard Lutnick ogłosił podczas wizyty w Brukseli, że USA zajmą się kwestią wysokich ceł amerykańskich na stal i aluminium z UE, gdy Wspólnota skorzysta z jego "rad i wskazówek" dotyczących polityki cyfrowej.
Również w piątek KE postanowiła zamknąć postępowanie prowadzone wobec chińskiej platformy społecznościowej TikTok w zakresie przejrzystości reklam. TikTok przedstawił bardzo kompleksowy zestaw zobowiązań, które odpowiadają na nasze obawy - poinformowała Komisja.
Nadal prowadzi ona jednak postępowanie wobec TikToka wszczęte po unieważnieniu pierwszej tury wyborów prezydenckich w Rumunii w grudniu 2024 r. Badana jest polityka TikToka w zakresie reklam i płatnych treści o charakterze politycznym. KE dysponuje informacjami przekazanymi przez rumuńskie władze z odtajnionych sprawozdań wywiadowczych.
Duże firmy cyfrowe z dominującą pozycją na rynku UE podlegają Aktowi o usługach cyfrowych (DSA) oraz Aktowi o rynkach cyfrowych (DMA).
DSA nakłada na duże platformy cyfrowe i wyszukiwarki internetowe wymagania m.in. w kwestii moderowania treści, wykorzystywania algorytmów, walki z dezinformacją i mową nienawiści oraz oznaczania treści politycznych. Część przepisów DSA obowiązuje w UE od listopada 2022 r. W pełni ma on zastosowanie od lutego 2024 r.


