Od niedzielnego poranka można odwiedzać grób papieża Franciszka, który w sobotę został pochowany - zgodnie ze swoją wolą - w rzymskiej bazylice Matki Bożej Większej. Przed świątynią ustawiła się kolejka wiernych.
Uroczystości pogrzebowe papieża Franciszka odbyły się w sobotę na placu Świętego Piotra, a po nich Ojciec Święty został pochowany w Bazylice Matki Bożej Większej (Santa Maria Maggiore), która była mu szczególnie bliska. Odwiedzał ją w każdym ważnym momencie swojego pontyfikatu; był tam w sumie ponad 125 razy.
266. Biskup Rzymu osobiście uzgodnił szczegóły swojego pochówku, a wszystkie wskazówki pozostawił w ogłoszonym w poniedziałek 21 kwietnia testamencie.
Grób, w którym w sobotę spoczęło ciało papieża Franciszka, znajduje się w wąskiej niszy, na posadzce, w Bazylice Matki Bożej Większej. Na płycie widnieje - zgodnie z jego ostatnią wolą - tylko łaciński napis "Franciscus"; położono na niej również białą różę.
Grób Ojca Świętego został wykonany z marmuru z włoskiej Ligurii, skąd pochodziła rodzina jego matki. Nad płytą znajduje się reprodukcja krzyża, jaki nosił na piersi.
Grób znajduje się między Kaplicą Paulińską, zwaną Kaplicą Salus Populi Romani, gdzie jest słynny obraz Matki Bożej, a Kaplicą Sforza, w pobliżu ołtarza świętego Franciszka.
Miejsce spoczynku papieża Franciszka można odwiedzać od niedzielnego poranka. Pierwszych wiernych powitał w drzwiach archiprezbiter koadiutor Bazyliki Matki Bożej Większej, kardynał Rolandas Makrickas z Litwy. Z informacji policji wynika, że do świątyni weszło już co najmniej 13 tys. osób.
Dziś, tj. w Niedzielę Miłosierdzia Bożego, na pl. św. Piotra odbyła się się msza św. odprawiana przez kardynała Pietro Parolina - pierwsza z ośmiu, które będą odprawiane podczas żałoby w Stolicy Apostolskiej.
Tego dnia na pl. św. Piotra miała odbyć się kanonizacja błogosławionego Carlo Acutisa, włoskiego nastolatka, który w 2006 r. zmarł na białaczkę. Chłopak, nazywany "Bożym inluencerem", miał też polskie korzenie - jego babcią była bowiem Polka.
Po śmierci papieża Franciszka jego kanonizacja została przełożona, a na niedzielną mszę św. zaproszono młodzież z całego świata. Zajęte były wszystkie miejsca na placu św. Piotra, tłumy były też na prowadzącej do Watykanu via della Conciliazione.
Papież Franciszek zmarł w poniedziałek 21 kwietnia o godz. 7:35 w wieku 88 lat. Przyczyną śmierci były: udar mózgu, śpiączka i nieodwracalna zapaść kardiologiczna.
Uroczystości pogrzebowe Ojca Świętego rozpoczęły się w sobotę na placu Świętego Piotra w Watykanie o godz. 10:00. Msza pogrzebowa zgromadziła około 250 tys. osób, a 150 tys. ludzi pojawiło się na ulicach włoskiej stolicy na trasie konduktu żałobnego.
To była jedna z największych ceremonii pogrzebowych w historii i pierwszy taki kondukt w Wiecznym Mieście. Po mszy na pl. św. Piotra trumna z ciałem głowy Kościoła Katolickiego została przewieziona do bazyliki Matki Bożej Większej.
W uroczystości udział wzięło wielu przywódców państw, prezydenci m.in. Stanów Zjednoczonych i Ukrainy, premierzy oraz członkowie rodzin królewskich.
Z Polski na pogrzeb Ojca Świętego udał się prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą. Nasz kraj reprezentowali również: marszałek Sejmu Szymon Hołownia, wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz oraz parlamentarzyści.
Co ciekawe, pogrzeb 266. biskupa Rzymu nie był finansowany przez Watykan, a z kieszeni prywatnego darczyńcy.