Wybór nowego papieża to jedno z najbardziej tajemniczych wydarzeń w Kościele katolickim. Choć dziś konklawe kojarzy się z zamkniętymi drzwiami Kaplicy Sykstyńskiej i białym dymem, historia tej instytucji pełna jest zaskakujących zwrotów akcji, sporów i politycznych intryg. Były czasy, kiedy świat miał trzech papieży. O najciekawszych faktach dotyczących konklawe opowiada ks. dr Przemysław Śliwiński.
- Przez pierwsze 1000 lat nie było stałych zasad wyboru papieża, często dochodziło do rozłamów.
- Od XI wieku papieża wybierają wyłącznie kardynałowie.
- W 1274 r. wprowadzono zamknięcie kardynałów na czas wyboru (konklawe).
- W celu przyspieszenia wyboru ograniczano kardynałom posiłki.
- Najdłuższa elekcja trwała prawie 3 lata, najdłuższe konklawe - 179 dni.
- W XIV wieku przez pewien czas było trzech papieży jednocześnie.
- Państwa mogły zgłaszać weto wobec kandydatów na papieża.
- Następca papieża Franciszka został wybrany w wyniku konklawe, które rozpoczęło się 7 maja.
- Z dalszej części tekstu dowiesz się, kto był pierwszym Polakiem, który brał udział w wyborze papieża.
Następca papieża Franciszka został wybrany w wyniku konklawe, które rozpoczęło się 7 maja 2025 roku.
Data została ustalona podczas zamkniętego spotkania kardynałów w Watykanie, pierwszego od sobotniego pogrzebu papieża Franciszka.
Przez pierwsze tysiąc lat chrześcijaństwa nie istniały stałe zasady wyboru papieża. Często dochodziło do tzw. podwójnych wyborów, a nawet schizm, czyli rozłamów w Kościele.
W pierwszym tysiącleciu nie było trwale ukształtowanej zasady wyboru papieży. One się zmieniały, a co więcej były podatne na ingerencję cesarzy, zwłaszcza od edyktu mediolańskiego, kiedy chrześcijaństwo przestało być prześladowane - podkreśla ks. dr Śliwiński.
Dopiero w XI wieku, w odpowiedzi na chaos i polityczne naciski, przeprowadzono tzw. reformę kardynalską.
W jej wyniku dotychczasowi elektorzy, czyli "lud i duchowieństwo Rzymu", zostali zmienieni. Odtąd wyłącznymi elektorami biskupa Rzymu, papieża, stali się kardynałowie - wyjaśnia ks. dr Śliwiński.
Aby ograniczyć wpływy świeckie i przyspieszyć wybory, w 1274 roku papież Grzegorz X wprowadził konstytucję "Ubi periculum".
W celu uniezależnienia Kościoła od władzy świeckiej 7 lipca 1274 r. papież Grzegorz X wydał konstytucję "Ubi periculum", która gwarantowała elektorom swobodę decyzji wyborczej poprzez ich odosobnienie "cum clave" - tłumaczy ks. dr Śliwiński.
Co ciekawe, aby przyspieszyć wybory, wprowadzono surowe zasady:
Żeby skrócić wybory papieskie zaplanowano zmniejszyć racje żywnościowe jeżeli w ciągu trzech dni kardynałowie nie wybiorą nowego papieża. Po pięciu następnych dniach mieli otrzymywać dwa jednodaniowe posiłki a w kolejnych pięciu tylko chleb, wodę i wino w niewielkiej ilości - dodaje duchowny.
Najdłuższa elekcja papieska trwała aż 2 lata, 9 miesięcy i 1 dzień (1268-1271, Viterbo).
Była to elekcja w Viterbo w wyniku której 1 września 1271 r. wybrano Grzegorza X" - przypomina ks. dr Śliwiński.
Najdłuższe konklawe, już według nowych zasad, odbyło się w 1740 roku i trwało 179 dni. Od 1846 roku konklawe trwają nie dłużej niż 5 dni" - dodaje.
Najkrótsze konklawo trwało kilka godzin. Doszło do niego w XVI wieku.
W XIV wieku doszło do wielkiej schizmy zachodniej. Przez kilkadziesiąt lat istniało nawet trzech papieży jednocześnie, a Europa była podzielona, kogo uznawać za prawowitego następcę św. Piotra.
Wielka schizma zachodnia rozpoczęła się tuż po okresie zwanym niewolą awiniońską, kiedy większość kardynałów, wybrawszy najpierw na papieża Urbana VI w 1378 r., po kilku miesiącach oprotestowała swój własny wybór, uznając, iż działali pod presją i z tego powodu konklawe nie było ważne, w konsekwencji Urban nie jest papieżem. Papież pozbawił ich tytułu kardynała i kreował nowych. W ten sposób powstały dwie grupy kardynałów i dwóch papieży, bo "buntownicy" wkrótce wybrali nowego papieża - dziś mówimy o nim "antypapież" - relacjonuje ks. dr Śliwiński.
Do XIX wieku państwa katolickie, takie jak Francja, Hiszpania czy Austria, mogły zgłaszać weto wobec kandydatów na papieża.
W praktyce, podczas konklawe kardynałowie mieli prawo kierować się dyspozycjami ze swoich krajów pochodzenia, stosując weto wobec kogoś, kto co prawda miał poparcie i mógł być wybrany przez kardynałów papieżem, ale nie zgadzało się na to któreś z mocarstw. Takie prawo nigdy nie zostało wpisane w regulamin wyborów papieskich. A jednak obowiązywało siłą historycznego precedensu - tłumaczy ks. dr Śliwiński.
Ostatnie weto miało miejsce w 1903 r. po śmierci papieża Leona XIII. Złożył je w imieniu cesarza Austrii polski kardynał Puzyna, chociaż było już nieskuteczne i przyjęto je z zażenowaniem - wspomina duchowny.
Pierwszym polskim kardynałem był Zbigniew Oleśnicki. Drugim kardynałem był zaś syn króla Kazimierza Jagiellończyka, Fryderyk a kolejnym kard. Stanisław Hozjusz, który jako pierwszy kardynał z Polski brał udział w konklawe w 1572 r. Przed nim elektorem był w 1417 r. abp Mikołaj Trąba, bo podczas konklawe w Konstancji w czasie obrad soboru uzdrawiającego schizmę zachodnią, mogli wybierać papieża nie tylko kardynałowie - wylicza ks. dr Śliwiński.
W Polsce przez wieki najważniejszą funkcję kościelną pełnił prymas, a nie kardynał.
Zdecydowały o tym postanowienia synodu w Piotrkowie. Uznano, że najważniejszym dostojnikiem w przeciwieństwie do "precedencji" w Kościele powszechnym (porządku pierwszeństwa) będzie prymas, a więc arcybiskup gnieźnieński, który w czasie bezkrólewia był interrexem, a nie kardynał, na przykład biskup krakowski - tłumaczy duchowny.
Kardynałami mogli być wyłącznie duchowni.
Kardynałami zawsze byli duchowni. Nawet jeśli tytuł tak brzmiący posiadała osoba świecka, to i tak nie mógł wybierać papieża, a więc nie był elektorem - podkreśla ks. dr Śliwiński.