Tylko jeden kraj blokuje nasz udział w szczytach strefy euro - ujawnił w Brukseli minister finansów. Prawdopodobnie chodzi o Francję. Jacek Rostowski jest przekonany o rosnącym poparciu dla polskiego postulatu. Polska chce jako obserwator - bez prawa głosu - brać udział we wszystkich spotkaniach eurogrupy.

Rostowski mówił, że bardzo wiele krajów popiera pomysł szczytów z udziałem obserwatorów spoza eurolandu. To naprawdę nie jest tylko polski postulat. To był może polski pomysł, ale do tego pomysłu przyłączyło się bardzo wiele krajów. Był tylko jeden głos przeciw - powiedział polski minister finansów. Nie sprecyzował, o jaki kraj chodzi. Nietrudno jednak się domyślić - dotychczas o organizację szczytów strefy euro wyłącznie w gronie jej członków otwarcie zabiegała Francja.

Paryż chce, by - zgodnie z projektem paktu fiskalnego - kraje spoza strefy euro były co najwyżej czasem dopraszane. Ostatnia propozycja zakłada, że byłoby to co najmniej raz w roku. W związku z kryzysem szczytów jest jednak o wiele więcej. Minister finansów Francji Francois Baroin powiedział dziennikarzom, że jego kraj "akceptuje" propozycję obecnego projektu paktu. Pytany o udział w szczytach euro państw spoza powiedział: Kompromis znaleziony przez członków grupy roboczej jest dla nas satysfakcjonujący. To nie zostało jeszcze zupełnie sfinalizowane, będzie na szczycie (30 stycznia) przywódców państw UE.

Jak donosi brukselska korespondentka RMF FM za Francją chowa się kilka mniejszych krajów, które mają takie same stanowisko, jednak nie mówią tego głośno. Na przykład Belgia czy Estonia. Wszystko rozegra się ostatecznie właśnie na unijnym szczycie za tydzień, na najwyższym szczeblu szefów państw i rządów.

Najnowszy projekt paktu fiskalnego, przygotowany przez ekspertów z krajów członkowskich, otwiera możliwość udziału w szczytach euro państwom spoza strefy (jak Polska), ale tylko "na zaproszenie przewodniczącego szczytów euro", "kiedy uzna on to za stosowne i przynajmniej raz w roku". I pod warunkiem, że kraje nie tylko ratyfikują nową umowę, ale też zadeklaruje intencję wdrożenia części jej zapisów.