"Pozostałych dwóch pacjentów, u których podejrzewano zakażenie koronawirusem, przebadano z wynikiem negatywnym. Zostali już wypisani z oddziału" - poinformował szef zarządu Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze Marek Działoszyński. U jednego z pacjentów potwierdzono natomiast wynik dodatni na koronawirusa.

Ten pacjent przybył do nas 2 marca około godzin południowych. Zostały pobrane od niego próbki do badań. Wykluczyliśmy w ramach tych badań wewnętrznych w szpitalu, że jest chory na grypę - powiedział Marek Działoszyński.

Zaznaczył, że można było to zrobić dzięki specjalnemu urządzeniu zakupionemu jeszcze w ubiegłym roku przez samorząd województwa lubuskiego.

Dodał, że urządzenie to służy szybkim badaniom, które pozwalają wykluczyć ewentualnie jakieś choroby. Tutaj wykluczyliśmy grypę, ale skierowaliśmy do PZH próbkę naszym transportem. Ona o 22 już 2 marca była w Warszawie. Dzisiaj o 1 w nocy otrzymaliśmy wynik dodatni - powiedział.

Pozostałych dwóch pacjentów, którzy byli pacjentami podejrzewanymi o zakażenie koronawirusem, również przebadano i skierowano próbki do badań. Podkreślił, że wyniki tych badań były negatywne i pacjenci zostali wypisani z oddziału.

Marek Działoszyński dodał, że już 5 lutego szpital wydał szczegółowe wytyczne dotyczące zabezpieczenia szpitala i działań personelu oraz wytyczne co do działania w wypadku zgłoszenia się pacjentów z podejrzeniem zakażenia koronawirusem.

Zaznaczył również, że zarażony pacjent trafił bezpośrednio na oddział zakaźny, którego budynek jest izolowany od innych oddziałów.