W całym Berlinie można odwiedzić w tym roku ponad 80 świątecznych jarmarków. Większość z nich to pełne światełek i bożonarodzeniowych dekoracji stoiska z currywurstem i grzanym winem. Są też jednak rynki, które znacząco różnią się od pozostałych. Taki jest na przykład średniowieczny jarmark.

Najpopularniejsze jarmarki bożonarodzeniowe w Berlinie, zlokalizowane w samym centrum miasta, przyciągają tłumy turystów. To miejsca, w których można kupić nie tylko ciepłe posiłki i grzane wino, ale także świąteczne pamiątki. 

Wśród ponad 80 bożonarodzeniowych ryneczków można znaleźć też nietypowe jarmarki, jak na przykład średniowieczny market zlokalizowany niedaleko Warschauer Straße.

Podróż w czasie do średniowiecza

Dojechać na średniowieczny jarmark można berlińską komunikacją miejską. Wystarczy dojechać metrem do stacji końcowej Warschauer Straße. Stamtąd zostaje już tylko kilka minut spacerem na średniowieczny jarmark bożonarodzeniowy. Już na wstępie wita nas drewniana brama, przypominająca wejście do osady.

Po przekroczeniu bramy naszą uwagę przykuć mogą namioty oraz stragany. Na kupieckich stoiskach możemy kupić kute wyroby, stroje z epoki oraz dekoracje na świąteczny stół z drewna.

To niesamowite miejsce. Przylecieliśmy do Berlina aż z Meksyku. Bardzo lubimy okres średniowiecza. Być tutaj, to jak spełnienie marzeń - mówi w rozmowie z naszym reporterem jedna z turystek odwiedzających jarmark.

Chętni mogą spróbować też swoich sił w średniowiecznych dyscyplinach, jak rzucanie toporem lub strzelanie z łuku. Tutaj ważna jest technika. Nie trzeba wcale wkładać dużo siły. Ludzie przeważnie wybierają rzucanie nożami do celu. Topory są dla nich za ciężkie - wyjaśnia jeden z wystawców.

Smakołyki dla wegetarian i nie tylko

Na terenie całej wioski znaleźć można miejsca do ogrzania się oraz kupić ciepłe smakołyki. Turyści jedzą currywurst i langosze, siedząc przy ognisku. Jest też tradycyjny grzaniec. Ceny są podobne do tych, jakie znaleźć można na pozostałych jarmarkach i wahają się między 5 a 7 euro za porcję.

Spacerując po jarmarku, czuć unoszący się w powietrzu zapach mięsa pieczonego nad ogniem oraz świeżo wypiekany chleb. Jest też sporo opcji dla wegetarian i wegan. Mamy dużo zup - grochową, soczewicową, warzywną, ale są też mięsne, np. z kurczakiem lub wieprzowiną. Na drugie danie tempeh ze specjalnym sosem. Wszystko przygotowuje tata mojego chłopaka - tłumaczy jedna ze sprzedawczyń.

Średniowieczny jarmark bożonarodzeniowy przy Warschauer Straße można odwiedzać jeszcze tylko do 22 grudnia. To ostatni rok, gdy tu jesteśmy. Ten teren idzie do rozbiórki. W przyszłym roku będziemy musieli się przenieść - wyjaśnia wystawca, z którym rozmawiał nasz reporter.

Opracowanie: