Domagamy się tego, żeby polskie władze po raz pierwszy stanęły na wysokości zadania i wreszcie zaczęły dbać o polskie, a nie ukraińskie interesy - mówił przed Sejmem lider Konfederacji Sławomir Mentzen. Politycy partii zgromadzili się na pikiecie w związku z wizytą prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie.

  • Przed Sejmem w Warszawie odbyła się pikieta zorganizowana przez polityków Konfederacji, związana z wizytą prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
  • Protest zgromadził kilkadziesiąt osób i odbył się pod hasłem sprzeciwu wobec "polityki rządu względem Ukrainy".
  • Głos podczas pikiety zabrali lider Konfederacji Sławomir Mentzen, szef klubu poselskiego Grzegorz Płaczek oraz poseł Przemysław Wipler.
  • Sławomir Mentzen podkreślił, że polskie władze powinny dbać przede wszystkim o interesy Polski, a nie Ukrainy, i wskazał na brak wzajemności w relacjach polsko-ukraińskich od początku wojny.
  • Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.

W pikiecie Konfederacji przed Sejmem pod hasłem "Przeciwko polityce rządu względem Ukrainy" udział wzięło kilkadziesiąt osób. Zgromadzeni domagali się stanowczych działań rządu w kwestii zmiany warunków udzielania Ukrainie pomocy, rozliczenia zbrodni wołyńskiej oraz pozbawienia przebywających w Polsce Ukraińców dostępu do świadczeń społecznych.

Podczas wydarzenia głos zabrali m.in. lider Konfederacji Sławomir Mentzen, szef klubu poselskiego Grzegorz Płaczek i poseł Przemysław Wipler. Domagamy się tego, żeby polskie władze po raz pierwszy stanęły na wysokości zadania i wreszcie zaczęły dbać o polskie, a nie ukraińskie interesy - powiedział Mentzen. Jego zdaniem, "od czasu kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę, Polacy masowo rzucili się do pomocy Ukraińcom, a do tej pory nie za otrzymali za to nic w zamian i najwyższa pora to zmienić".

Szef klubu poselskiego Konfederacji Grzegorz Płaczek domagał się z kolei działań w kwestii ekshumacji na Wołyniu. Jako Konfederacja apelujemy do prezydenta i premiera, żeby stanęli po stronie Polaków, apelujemy o to, żeby Polacy doczekali się godnego pochówku oraz żeby polski rząd nie manipulował opinią publiczną. Dziś jest dobry czas, żeby spełnić oczekiwania Polaków, przodków tych, których zostali zamordowani na Wołyniu - przekazał.

Przemysław Wipler rozpoczął swoje przemówienie wskazując, że w przeciwieństwie do niektórych polityków, przedstawiciele Konfederacji nie mają wątpliwości co do tego, że to Rosja napadła na Ukrainę. Jednocześnie zaznaczył, że w kilku kwestiach ich postawa fundamentalnie różni się także od tej reprezentowanej przez PiS i KO.

Politycy Konfederacji występowali na tle banera z napisem "Zełenski! Oddaj nasze 100 miliardów!", nawiązującego do szacowanej sumy, jaką państwa UE przeznaczają rocznie na wsparcie Ukrainy. Protestujący trzymali banery z napisami: "Nie jesteśmy sługami narodu ukraińskiego", "Przede wszystkim Polska" czy "Wołyń - pamiętamy".

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, przebywa w piątek z wizytą w Warszawie. Rano spotkał się z prezydentem Karolem Nawrockim, z którym rozmawiał o bezpieczeństwie, gospodarce, a także kwestiach historycznych. Po południu prezydent Ukrainy spotkał się także z marszałkiem Sejmu Włodzimierzem Czarzastym, marszałek Senatu Małgorzatą Kidawą-Błońską oraz premierem Donaldem Tuskiem.