Wystąpienie telewizyjne Husajna zostało wcześniej nagrane – twierdzi telewizja Sky News. Wcześniej pojawiły się informacje, że amerykańskiemu wywiadowi udało się namierzyć irackiego prezydenta i że został on zabity. Nie są to jednak potwierdzone informacje.

Tak naprawdę nie wiadomo, co dzieje się z irackim dyktatorem. Trwają też spekulacje, co było celem amerykańskich nocnych ataków na Irak.

Rzecznik brytyjskich sił zbrojnych w Katarze powiedział, że rakiety Tomahawk wymierzone były w pięciu wysokich rangą przedstawicieli irackich władz, którzy odbywali spotkanie. Trafiony został także pojazd - dodał brytyjski rzecznik, nie podając więcej szczegółów. Tymczasem źródła irackie twierdzą, że w atakach ranna została pewna ilość osób cywilnych.

Amerykanie i Brytyjczycy dają do zrozumienia, że pierwsze ataki były rodzajem strzałów ostrzegawczych, mających skłonić Saddama Husajna do poddania się. Irakijczycy twierdzą, że ich przywódca nie ustąpi. Jego syn Udaj zaapelował do podlegających mu oddziałów paramilitarnych, by byli przygotowani do męczeńskiej śmierci w walkach z amerykańskimi najeźdźcami.

foto RMF

09:40