Niemieccy komentatorzy nie szczędzą krytyki prezydentowi Karolowi Nawrockiemu za podnoszenie kwestii reparacji wojennych podczas wizyty w Berlinie. Ich zdaniem, w obliczu rosnącego zagrożenia ze strony Rosji, Polska powinna stawiać na współpracę z Niemcami w dziedzinie bezpieczeństwa, a nie na spory o przeszłość. W ocenie niemieckiej prasy, forsowanie roszczeń reparacyjnych nie leży w interesie Warszawy i może osłabić relacje z kluczowym sojusznikiem w NATO i Unii Europejskiej.
- Niemieccy komentatorzy krytycznie ocenili podnoszenie przez prezydenta Karola Nawrockiego kwestii reparacji podczas wizyty w Berlinie, uznając to za niekorzystne dla Polski w obecnej sytuacji geopolitycznej.
- Zdaniem niemieckiej prasy, kluczowe dla Polski powinno być wzmacnianie współpracy z Niemcami w zakresie bezpieczeństwa, zwłaszcza wobec zagrożenia ze strony Rosji, a nie spory o przeszłość.
- Komentatorzy podkreślają, że forsowanie roszczeń reparacyjnych może osłabić relacje z Niemcami, którzy są ważnym sojusznikiem Polski w UE i NATO.
Niemieckie media krytycznie oceniły forsowanie przez Karola Nawrockiego roszczeń reparacyjnych podczas wtorkowej wizyty w Berlinie. "Tageszeitung" pisze np. o "szpagacie", do jakiego zmuszony był polski prezydent.
"Musiał wykazać się dyplomatycznym wyczuciem. Prawicowo-narodowy polityk musiał we wtorek obsłużyć antyniemieckie nastroje w swojej ojczyźnie. Roszczenia reparacyjne były jednym z tematów, które zapewniły mu w czerwcu zwycięstwo w wyborach, co prawda z niewielką przewagą. Z drugiej strony nie mógł skonfrontować Niemiec z przesadnymi żądaniami, aby wobec rosnącego militarnego zagrożenia ze strony Rosji nie zrazić do siebie sojusznika" - piszą Barbara Oertel i Cem-Odos Gueler.
Zdaniem komentatorów była to "drażliwa sytuacja", dlatego obie strony "profilaktycznie zabezpieczyły się przed krytycznymi pytaniami", rezygnując z konferencji prasowej. Zamiast tego, poprzestano na wcześniej przygotowanych oświadczeniach podanych do wiadomości publicznej innymi kanałami.
"Tageszeitung" wspomniał o wywiadzie Nawrockiego dla dziennika "Bild", w którym zaznaczył, że nie uważa kwestii reparacji za zamkniętą. Gospodarz Pałacu Prezydenckiego wyraził przekonanie, że z prezydentem Frankiem-Walterem Steinmeierem i kanclerzem Friedrichem Merzem dojdzie w tej sprawie do porozumienia.
"Niemiecka strona była mniej optymistyczna" - piszą publicyści. Steinmeier powiedział, że z niemieckiego punktu widzenia sprawa reparacji jest ostatecznie wyjaśniona. Gazeta zaznaczyła, że roszczenia reparacyjne ze strony polskiej nie są niczym nowym i należały do "standardowego repertuaru" prawicowo-populistycznej partii PiS, która po wyborach w 2023 r. straciła władzę.
"Polscy politycy, którzy - tak jak Karol Nawrocki - skoncentrowani są na narodowych interesach swojego kraju, powinni się zastanowić, czy stałe obciążanie tematem reparacji relacji z Niemcami służy Polsce" - pyta wydawca "Frankfurter Allgemeine Zeitung" Berthold Kohler.
Autor podkreślił, że "demokratyczne Niemcy, świadome ciężkich cierpień, jakie przyniosła Polakom napaść Hitlera (i Stalina), stale pracują nad poprawą dwustronnych relacji z Polską i są jej bliskim sojusznikiem w UE i NATO, pomimo wrogiej wobec Niemiec propagandy PiS".
"To nie Niemcy zagrażają suwerenności Polski i jej terytorialnej integralności, lecz Rosja" - pisze publicysta, zaznaczając, że Niemcy wspierają Polskę w obronie granic, oddając do dyspozycji własnych żołnierzy, samoloty i systemy obrony przeciwlotniczej. "Nawrocki i jego ekipa stawiają przede wszystkim na sojusz z (prezydentem USA Donaldem) Trumpem. Pozostaje ich tajemnicą, dlaczego ufają człowiekowi, który daje się urabiać jak wosk przez agresora, który chętnie znów podbiłby Polskę" - konkluduje Kohler.
Wizytę polskiego prezydenta w Berlinie komentuje też prasa regionalna. "Neue Osnabruecker Zeitung" zaznaczyła, że po niedawnym wtargnięciu rosyjskich dronów do Polski, władze niemieckie zapowiedziały przedłużenie i rozszerzenie misji myśliwców Bundeswehry strzegących polskiej przestrzeni powietrznej. "To, co służy bezpieczeństwu Polski, służy także bezpieczeństwu Niemiec" - podkreśliła gazeta.
Polskie władze zamiast tracić siły w walce o przeszłość, powinny patrzeć w przyszłość i powinny odejść od logiki wynikającej z roszczeń odszkodowawczych. "Ten, kto nie rozumie rzeczywistości XXI wieku, ten straci nie tylko przyjaciół, lecz także bezpieczeństwo i pole manewru" - ostrzega "Neue Osnabruecker Zeitung".


