Jeszcze w tym tygodniu do Sejmu trafi projekt ustawy o obowiązkowych, okresowych badaniach dla posiadaczy broni - dowiedział się dziennikarz RMF FM Kacper Wróblewski. Projekt przewiduje, że obowiązkowe, okresowe badania lekarskie i psychologiczne będą musieli przejść nie tylko myśliwi, ale też posiadacze broni do celów sportowych czy szkoleniowych.
Projekt autorstwa posłów Polski 2050 to pokłosie wydarzeń z połowy sierpnia, gdzie w gminie Michów (woj. lubelskie) w trakcie polowania śmiertelnie postrzelony został 60-letni mężczyzna. Według wstępnych ustaleń, myśliwy pomylił człowieka z dzikiem.
Warto przypomnieć, że na początku roku ustawa o obowiązkowych badaniach lekarskich i psychologicznych w celach łowieckich przepadła w Sejmie, głosami Prawa i Sprawiedliwości, Konfederacji, ale też Polskiego Stronnictwa Ludowego. Dlatego też politycy ugrupowania Szymona Hołowni chcą wyjść naprzeciw tym oczekiwaniom ludowców, o których w ostatnim czasie mówił ich lider Władysław Kosiniak-Kamysz.
Wicepremier i szef MON kilka dni po wydarzeniu, do którego doszło w Michowie, został zapytany o obowiązkowe, okresowe badania dla myśliwych. Ja jestem jak najbardziej za badaniami. Dla wszystkich posiadaczy broni. Nie jestem za stygmatyzowaniem jakiejkolwiek grupy społecznej czy zawodowej, powinni przechodzić badania. Wprowadźmy takie same reguły dla wszystkich posiadaczy broni. Jestem zawsze otwarty na dialog, współpracę i porozumienie. Nie zgodzę się jednak na stygmatyzowaniem jednej grupy. Nie jestem zwolennikiem akcji, że tylko konkretni posiadacze broni mają mieć badania, a inni nie. Ja uważam, że wszyscy posiadacze broni powinni przechodzić okresowe badania - mówił 20 sierpnia Władysław Kosiniak-Kamysz.
Dlatego też mówimy "sprawdzam", bo to idealna okazja, żeby sprawdzić, czy to nie były słowa rzucone na wiatr - mówi nam anonimowo jeden z polityków Polski 2050.
Poprzedni projekt ustawy, który mówił wyłącznie o okresowych badaniach lekarskich i psychologicznych, został odrzucony już po pierwszym czytaniu. Oprócz Polski 2050, za dalszymi pracami w komisji sejmowej opowiadali się także politycy Lewicy i Koalicji Obywatelskiej.


