Jan Grabiec przekazał informacje o ataku DDoS na strony platforma.org. Według szefa KPRM cyberatak trwa od rana. NASK i służby badają tę sprawę.

  • "Od godz. 9 trwa atak DDoS na strony platforma.org" - przekazał Jan Grabiec.
  • Według partii zaatakowano główną stronę PO i stronę do wpłat na kampanię Rafała Trzaskowskiego.
  • Strony zostały tymczasowo wyłączone.
  • PO współpracuje z CERT NASK nad przywróceniem działania.
  • Atak polega na masowym blokowaniu dostępu do stron.
  • Blokada utrudnia kampanię wyborczą, ale PO liczy na szybkie usunięcie problemu.

O ataku hakerskim na stronę internetową Platformy Obywatelskiej poinformował na portalu X szef KPRM Jan Grabiec.

"Od godz. 9.00 trwa atak DDoS na strony http://platforma.org. Główna strona PO oraz dodatkowa - przeznaczona na wpłaty na kampanię, zostały tymczasowo wyłączone. Współpracujemy z CERT NASK w sprawie przywrócenia funkcjonalności" - napisał Grabiec. CERT Polska to zespół działający w strukturach NASK (Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej), reagujący na incydenty bezpieczeństwa komputerowego.

NASK o atakach

Ataki te potwierdził w piątek mediom, w tym PAP, dyrektor pionu mediów i komunikacji NASK Jacek Dziura. Poinformował, że sprawa jest analizowana i że za ataki DDoS na niektóre polskie strony internetowe odpowiada prorosyjska grupa NoName057. Zespół operacyjny CERT Polska, działający w strukturach NASK, jest w trakcie obsługi tego zdarzenia i trwa analiza incydentów. Natomiast też ze względu na trwające działania nie możemy potwierdzić i podać większej ilości szczegółów, ale to, co możemy potwierdzić to, że za dzisiejsze ataki DDoS na niektóre polskie strony internetowe odpowiada prorosyjska grupa haktywistyczna NoName057 - mówił Dziura.

W związku z piątkowymi atakami DDoS Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości poinformowało, że jego funkcjonariusze realizują czynności procesowe, m.in. przyjęcie zawiadomienia o przestępstwie, przesłuchania. Ataki skierowane były na domeny różnych podmiotów publicznych. Działania tego typu są przestępstwem z art. 269a Kodeksu karnego i podlegają karze pozbawienia wolności nawet do 5 lat w przypadku wyrządzenia znacznej szkody majątkowej - poinformowało biuro na platformie X. Jak podkreślono, materiały z tych czynności zostaną przekazane do prokuratury.

Na czym polega atak?

Szef KPRM wyjaśnił, że atak "poprzez dużą ilość wejść na stronę blokuje do niej dostęp, sprawia, że ona się zawiesza i nie może funkcjonować".

Wyłączyliśmy prewencyjnie cały nasz serwer po to, żeby nie doszło do ewentualnie dalej idących szkód i w tej chwili pracujemy nad tym, żeby przywrócić pełną funkcjonalność. Tak, żeby strony mogły być znowu uruchomione. To dotyczy strony głównej platforma.org oraz strony, na której jest formularz do wpłat wspierających kampanię wyborczą Rafała Trzaskowskiego - powiedział Grabiec.

Atak DDoS to atak na system komputerowy lub usługę sieciową w celu uniemożliwienia działania poprzez zajęcie wszystkich wolnych zasobów, przeprowadzany równocześnie z wielu komputerów.

Atak w ostatnim dniu kampanii wyborczej

Grabiec podkreślił, że ma nadzieję, "że to nie wpłynie na kampanię" wyborczą.

Zablokowanie ostatniego dnia kampanii wyborczej strony głównej partii, która wspiera Rafała Trzaskowskiego, oczywiście jest utrudnieniem, bo tam są informacje bieżące i dane oraz możliwość zbierania wpłat jest zablokowana chwilowo. Ale mamy nadzieję, że to szybko usuniemy i strona będzie działała - powiedział Grabiec. Dodał, że przedstawiciele partii będą informować o rozwoju wydarzeń, "żeby opinia publiczna po prostu wiedziała u źródła, co się dzieje, nie była skazana na domysły, czy jakieś fakenewsy".

Tusk komentuje

Do sprawy na platformie X odniósł się przewodniczący PO Donald Tusk. "Na dwa dni przed wyborami grupa rosyjskich hakerów działających na Telegramie zaatakowała strony internetowe Platformy Obywatelskiej. Celem są także strony Lewicy i PSL. Służby prowadzą w tej sprawie intensywne działania. Atak trwa" - napisał szef rządu.