Północne Włochy zmagają się z gwałtownymi burzami. W ponad 100 gminach ogłoszono czerwony alarm. W gminie Biella w Piemoncie zawalił się most.

  • Północne Włochy doświadczają gwałtownych burz.
  • W ponad 100 gminach ogłoszono czerwony alert.
  • W Piemoncie, w gminie Biella, zawalił się most łączący miasta Mongrando i Borriana, na szczęście bez ofiar.
  • Ulewne deszcze spowodowały wystąpienie wielu rzek z brzegów, w tym w Turynie, gdzie zamknięto liczne drogi.

Po ulewnych deszczach we Włoszech wiele rzek wystąpiło z brzegów. W Turynie, stolicy Piemontu, zamknięto liczne drogi w pobliżu rzek. W wielu miejscach mieszkańcom zalecono pozostanie w domach.

Najwyższy, czerwony alert ogłoszono łącznie w ponad 100 gminach. Oprócz Piemontu dotknięte zostały również inne regiony, które przyciągają rzesze urlopowiczów w okresie Świąt Wielkanocnych, m.in. Południowy Tyrol, Lombardia i Toskania.

W gminie Biella w Piemoncie - jak podaje ANSA - na skutek ulewnych deszczów zawalił się most łączący miasta Mongrando i Borriana.

Na szczęście w chwili zawalenia się obiektu nie przejeżdżał tamtędy żaden samochód. Karabinierzy, policja, obrona cywilna i straż pożarna monitorują rejon Bielli. Odnotowano tam też liczne osuwiska i powodzie.

W miejscowości Lodi w Lombardii silny wiatr przewrócił na obwodnicę dwie latarnie. Spadający fragment drzewa spadł na jadący samochód. Nikomu się nic nie stało.

Doniesienia mówią między innymi o osuwiskach w Ligurii, zablokowanych mostach i ewakuacjach w północno-zachodniej Dolinie Aosty.

W wielu miejscach zalane zostały też tory kolejowe, przez co pasażerowie pociągów muszą liczyć się z utrudnieniami.

Według prognoz sytuacja pogodowa powinna się poprawiać od czwartkowego wieczora.