Turyści uciekają z Grecji. Boją się kryzysu, zamieszania politycznego, napadów i zamieszek. Na greckich lotniskach o jedną szóstą mniej samolotów z zagranicznymi gośćmi niż rok temu. Niemieccy turyści odwołali aż połowę rezerwacji.

Jak się okazuje, Grecja przestaje być jednym z najchętniej wybieranych kierunków podróży. Za sprawą kryzysu przestępczość w tym kraju bardzo wzrosła. Ludzie muszą tu walczyć o życie. Ja już straciłam swoją godność. Z dnia na dzień zostałam zwolniona. Inni próbują jeszcze walczyć o przetrwanie - tak mówi mieszkanka Aten pracująca niegdyś w fabryce ubrań.

Turyści nie powinni jednak obawiać się niebezpieczeństwa, jeśli zachowają minimum ostrożności. Wystarczy, by omijali zakazane rejony.

Goście boją się też tego, co zastaną na miejscu. Ostatnie obawy, czy kraj wyjdzie ze strefy Euro, spowodowały, że Grecy masowo wycofywali pieniądze z banków. Dlatego teraz niektóre bankomaty są puste, a w innych można wydać nie więcej niż 100 euro. Warto więc wybierając się do Grecji, zabrać ze sobą gotówkę.

Poza tym jak informuje reporter RMF FM Krzysztof Berenda, w Grecji jest naprawdę tanio, a ceny hoteli spadły co najmniej o połowę.