Jacek Kurski i Kacper Kamiński już oficjalnie nie są przedstawicielami Polski w Banku Światowym. Minister finansów potwierdza: „Otrzymałem pismo”. To, że to szef resortu finansów będzie przedstawicielem państwa polskiego w międzynarodowych instytucjach finansowych, zapowiedział przed świętami premier Donald Tusk, informując jednocześnie o odwołaniu Kurskiego z Waszyngtonu.

Jacek Kurski został oficjalnie zwolniony z Banku Światowego.

"Otrzymałem pismo z Banku Światowego, potwierdzające zakończenie współpracy z panami Kurskim i Kamińskim" - informuje na platformie X minister finansów Andrzej Domański. W przypadku drugiego z wymienionych w poście panów, chodzi o Kacpra Kamińskiego, syna Mariusza Kamińskiego, byłego szefa MSWiA.

Dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda przypomina, że Jacek Kurski pracował w waszyngtońskim banku od nieco ponad roku - wydelegował go tam prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński, gwarantując pensję na poziomie około miliona złotych.

Kacper Kamiński był doradcą dyrektora wykonawczego w Banku Światowym. Pracę w Waszyngtonie rozpoczął w 2018 roku, kiedy miał 29 lat.

Zgodnie z decyzją premiera Tuska Polskę obecnie w Banku Światowym reprezentuje minister finansów. To tymczasowe rozwiązanie. Wkrótce Tusk wskaże zastępcę Kurskiego.

Ja mogę tylko zapewnić, że to będzie ktoś, kto ma zielone pojęcie o bankowości i ekonomii, kto nie jest hejterem, kto nie był szefem kampanii politycznej żadnej partii. W tym sensie nie spodziewajmy się żadnego gorącego nazwiska politycznego, bo tam nie chodzi o politykę, tylko o kompetentne i godne reprezentowanie polskich interesów finansowych - zapewniał szef rządu.