Stale w dół – tak zmienia się liczba pielęgniarek w zachodniopolskich szpitalach. Od chwili wejścia Polski do Unii Europejskiej za granicę wyjechało prawie 200 sióstr. A to nie koniec emigracji w poszukiwaniu lepszych zarobków.

W kolejce do wyjazdu czekają już następne pielęgniarki i położne, które rozpoczęły już naukę języków obcych. Wiele pań zdecydowało się także na dalsze kształcenie na wyższych uczelniach, również w innych zawodach. Coraz mniejsze zainteresowanie jest także szkołami pielęgniarskimi.

W jednym ze szpitali pracuje tylko 30 pielęgniarek – wszystkie na podstawie umowy zlecenia. Przewodnicząca związków zawodowych ze szpitala wojewódzkiego uważa, że może dojść nawet do zamykania oddziałów. - Kadra pielęgniarska wyjeżdża za granicę, bo tam są lepsze zarobki. Tutaj jest to zawód niedoceniany - tłumaczy.