Prawie dwadzieścioro małych pacjentów z wrocławskiej Kliniki Hematologii Dziecięcej nie otrzymuje od wczoraj niezbędnych leków tylko dlatego, że od 1 stycznia do Polski nie można sprowadzać niezarejestrowanych lekarstw.

Jak powiedziała nam kierownik kliniki profesor Alicja Chybicka, zabrakło tabletek dla pacjentów po przeszczepie szpiku, które zwalczają zakażenia. Niestety, leki te nie mają polskich odpowiedników. Profesor Chybicka podkreśla, że już czterokrotnie interweniowała w Ministerstwie Zdrowia, ale na razie nie dostała żadnej odpowiedzi. Wczoraj wieczorem, przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia obiecali, że leki natychmiast zostaną dostarczone do kliniki. Do wrocławskiej kliniki co prawda dotarła niewielka dostawa lekarstw, jednak jest to „kropla” w morzu potrzeb. Istnieje możliwość, że niektóre dzieci mogą nawet umrzeć, jeśli nie dostaną niezbędnych leków. Jeśli nawet rodzice znaleźliby na nie pieniądze, wiele z nich jest nie do zdobycia, jako że nie są po prostu zarejestrowane i dopuszczone do sprzedaży na polskim rynku.

Dziś Ministerstwo Zdrowia będzie musiało się wytłumaczyć przed posłami z zamieszania związanego ze sprowadzaniem leków docelowych. Posłowie mówią, że ostrzegali resort, iż może dojść do takiej sytuacji i twierdzą, że ministerstwo mogło zapobiec takiemu bałaganowi. Dlaczego tego nie zrobiono? Zdaniem szefa sejmowej Komisji Zdrowia Stanisława Grzonkowskiego z AWS wytłumaczeniem dla resortu może być natłok pracy w ministerstwie. Tadeusz Jacek Zieliński z UW twierdzi, że już kilka miesięcy temu zwracał uwagę na to co może się stać i na ministra spada całą odpowiedzialność za dramat pacjentów. Ministerstwo, by ratować ludzkie życie, w pośpiechu tworzy listę leków, które można by sprowadzać z zagranicy Krajowy konsultant w dziedzinie pediatrii profesor Paweł Januszewicz ta lista niekoniecznie rozwiąże problemy szpitali, bo wielu leków może na niej zabraknąć. Lista miała być gotowa już jutro jednak jak nieoficjalnie dowiedziała się sieć RMF FM, nie będzie to raczej możliwe.

foto M.Cepin RMF FM

12:10