W czeskiej elektrowni jądrowej w Temelinie usuwana jest kolejna poważna awaria. Chodzi o bardzo silne wibracje rur doprowadzajacych parę do turbiny. Do awarii doszło już wczoraj, ale dopiero dzisiaj przyznały się do niej władze zakładu. To już ósma poważna usterka w elektrowni, od jej uruchomienia w październiku ubiegłego roku.

Do awarii doszło w nocy z wtorku na środę, kiedy reaktor pierwszego bloku pracował już na 55 procent mocy. Fałszywy sygnał o ochłodzeniu reaktora zmniejszył tę moc o połowę a turbina doznała tak zwanego szoku termicznego. Obecne wibracje rur nie mają nic wspólnego z wibracjami, które wystąpiły w połowie stycznia. Ich przyczyna były wadliwe zawory regulacyjne, które w ciągu pięciu tygodniu przestoju naprawiono jedynie prowizorycznie. W reakcji na te wiadomości austriaccy przeciwnicy Temelina zapowiedzieli nowe blokady przejść granicznych z Czechami.

foto EPA

19:10