W wieku 88 lat zmarł Ronnie Rondell Jr., hollywoodzki kaskader i aktor, który przeszedł do historii jako płonący człowiek na okładce kultowego albumu Pink Floyd "Wish You Were Here". Rondell odszedł 12 sierpnia w domu opieki w stanie Missouri – poinformowano w internetowym nekrologu.
Trwającą ponad 50 lat karierę Rondella przypomina BBC. Mężczyzna tym czasie współtworzył dziesiątki filmów i seriali telewizyjnych, m.in. "Zabójcza broń", "Thelma i Louise" czy "Star Trek: Pierwszy kontakt". Był także kaskaderem w takich produkcjach jak "Spartakus", "Diamenty są wieczne", "Karate Kid", "Aniołki Charliego", "Dynastia" czy "Słoneczny patrol".
Jednym z jego najbardziej znanych wyczynów był skok z płonącego słupa w filmie "Królowie Słońca" z 1963 roku. Brał udział w scenach walki w "Shenandoah" (1965), bójce w barze w komedii "Płonące siodła" (1974) oraz efektownych scenach ognia w "Płonącym wieżowcu" (1974).
Największą sławę przyniosła mu jednak sesja zdjęciowa do okładki albumu "Wish You Were Here" (1975) zespołu Pink Floyd. Rondell, ubrany w ognioodporny kostium i perukę, został podpalony podczas uścisku dłoni z innym kaskaderem, Dannym Rogersem. Fotograf Aubrey Powell wspominał, że Rondell był niechętny temu zadaniu, uznając je za bardziej niebezpieczne niż sceny filmowe. Podczas piętnastej próby wiatr zmienił kierunek i ogień trafił w twarz Rondella, powodując utratę brwi i części charakterystycznego wąsa. Mimo to kaskader zachował profesjonalizm i dystans do sytuacji.
W 1970 roku Rondell współzałożył firmę Stunts Unlimited, która do dziś jest jedną z najważniejszych organizacji zrzeszających kaskaderów w Hollywood. "Ronnie był hojny jako mentor, a jego talent wyznaczał standardy dla kolejnych pokoleń. Był (...) wręcz legendarny" - napisano w pożegnalnym wpisie Stunts Unlimited.
Rondell zakończył karierę w 2001 roku, ale jeszcze w 2003 roku pojawił się w scenie pościgu samochodowego w filmie "Matrix Reaktywacja". W 2004 roku otrzymał nagrodę za całokształt twórczości na Taurus World Stunt Awards.
Ronnie Rondell Jr. pochodził z rodziny związanej z branżą filmową - jego ojciec, Ronald R. Rondell, był aktorem i asystentem reżysera, znanym m.in. z filmu "W 80 dni dookoła świata" (1956). Obaj synowie Rondella również pracowali jako kaskaderzy. Jeden z nich, Reid, zginął tragicznie podczas wykonywania akrobacji helikopterem na planie serialu "Airwolf" w 1985 roku.
Ronnie Rondell Jr. pozostawił żonę Mary oraz syna Ronalda.


