Polska będzie miała swoje nagrody dla najgorszych filmów. Antylaureatów Węży poznamy już 1 kwietnia, czyli tego samego dnia, kiedy za Oceanem zostaną wręczone Złote Maliny - donosi "Dziennik Polski".

Nazwa "Węże" nawiązuje do filmu "Klątwa doliny węży" z 1987 r., który zasłynął jako jeden z najgorszych polskich obrazów w historii.

Pomysłodawcami antynagrody są krytycy: Kamil Śmiałkowski, Krzysztof Spór (naczelny portalu Stopklatka) i Konrad Wągrowski (Esensja).

Na Facebooku powstała specjalna grupa, do której zaproszono krytyków z całej Polski. Stworzą Akademię, która wybierze najgorsze filmy. Antylaureatów poznamy już 1 kwietnia.

Rywalizację można "wygrać" w kategoriach: Wielki Wąż, czyli najgorszy film; najgorszy film 3D, aktor, aktorka, duet na ekranie, reżyseria, scenariusz, komedia, która nie śmieszy, "żenująca scena", "występ poniżej godności", plakat.

Śmiałkowski chciałby, aby Węże stały się imprezą cykliczną. Złe filmy zawsze przecież będą powstawały - mówi, podkreślając, że "nie chodzi o to, by tylko wyśmiewać". Piętnujemy wtopy, licząc, że dzięki temu w Polsce będą powstawały coraz lepsze filmy - stwierdza.