Atak zimy w środkowowschodniej Francji. Szwajcarski turysta zginął tam w lawinie, jego żona jest ciężko ranna. Ponad sto tysięcy domów pozbawionych jest prądu, śnieżyce pozrywały linie elektryczne. Fatalna jest również sytuacja na drogach.

Z powodu śnieżyc wiele dróg jest nieprzejezdnych. Zamknięte dla ruchu zostały również niektóre odcinki autostrad. Ciężarówkom w ogóle zakazano poruszania się aż do rana na prawie wszystkich autostradach w środkowej Francji. Władze apelują do kierowców, by nie wyjeżdżali na drogi. W wielu tamtejszych szkołach nie będzie też jutro lekcji.

Ekipy energetyków dwoją się i troją, by naprawić szkody. Do tych miejscowości, które zostały praktycznie odcięte od reszty świata, helikoptery transportują prądnice. Według synoptyków warunki atmosferyczne maja się w nocy poprawić, ale tylko nieznacznie.