Sojusz Północnoatlantycki nie może już korzystać z terytorium i przestrzeni powietrznej Uzbekistanu. NATO wykorzystywało bazy lotnicze w tym kraju podczas operacji pokojowej w Afganistanie.

Trzy dni temu z uzbeckiej bazy lotniczej wycofali się Amerykanie, baza była ważnym miejscem wypadowym do akcji wojskowych w Afganistanie. Ale latem tego roku prezydent Isłam Karimow zażądał, by armia USA opuściła jego kraj.

Uzbeckie władze „obraziły” się na Amerykanów po tym, jak Waszyngton potępił krwawe stłumienie zajść w mieście Andiżan. Zginęło tam nawet kilkaset osób, kiedy uzbecka armia rozprawiła się z antyrządowymi demonstrantami.

Taszkent nie wyraził zgody na niezależne śledztwo w tej sprawie, o co apelowały ONZ i Unia Europejska. Waszyngton przyłączył się do tych apeli.