Izba Reprezentantów podjęła w czwartek decyzję o wykluczeniu republikanki, Marjorie Taylor Greene ze składu komisji parlamentarnych. Ma to związek z głoszeniem przez nią teorii spiskowych i nawoływaniem do przemocy wobec demokratów.

Za wykluczeniem republikanki Marjorie Taylor Greene z komisji izby niższej było 230 deputowanych, przeciwko tej decyzji głosowało 199 kongresmenów.

Każdy deputowany uczestniczy zazwyczaj w pracach jednej lub kilku komisji Izby Reprezentantów. Republikanka jest parlamentarzystką po raz pierwszy w życiu. Jak podkreślają amerykańskie media dla takich nowicjuszy jak Greene praca w komisjach to jeden z niewielu sposobów, by być usłyszanym i dostrzeżonym w Kongresie.

"Marjorie Taylor Greene, która w przeszłości popierała teorię spiskową QAnon i ma długą historię głoszenia rasistowskich komentarzy, została wybrana do Izby Reprezentantów w listopadzie i natychmiast oświadczyła, że już pierwszego dnia przedstawi ustawę w sprawie zarzutów wobec prezydenta Bidena" - przypominają media.

W głosowaniu za usunięciem Greene z trzech komisji Izby Reprezentantów: komisji ds. budżetu, edukacji oraz pracy do demokratów przyłączyło się 11 republikanów.