Tenor Andrea Bocelli i popularny amerykański piosenkarz Pharrell Williams wystąpili w sobotę wieczorem na placu Świętego Piotra. Koncert z udziałem dziesiątków tysięcy ludzi odbył się w intencji pokoju, pod hasłem Grace for the World. Towarzyszył mu pokaz multimedialny przy użyciu 3500 dronów. W niedzielę 70 lat kończy papież Leon XIV, który podczas koncertu usłyszał życzenia.

Wystąpili również między innymi John Legend, Jennifer Hudson, Karol G, trio Il Volo, Angelique Kidjo, chór diecezji rzymskiej pod dyrekcją Marco Frisiny i 400 chórzystów z różnych krajów. Artystów zapowiadała m.in. Naomi Campbell.

Sugestywnym akcentem wieczoru na placu przed bazyliką watykańską było widowisko świetlne przy wykorzystaniu 3500 dronów, inspirowane m.in. arcydziełami z Kaplicy Sykstyńskiej. Na niebie nad bazyliką Świętego Piotra drony utworzyły wizerunki Matki Bożej i papieża Franciszka.

Gość specjalny wydarzenia, wdowa po przywódcy RPA Nelsonie Mandeli, Graca Machel, mówiła o konieczności przewrócenia godności i wymieniała miejsca na świecie, gdzie trwają wojny. 

Czujemy dziś miłość, czujemy łaskę - powiedział Pharrell Williams. Mówił o sile braterstwa i jedności.

Artysta zachęcił wszystkich, by wznieśli światła z latarek swoich telefonów do nieba jako znak dla całego świata. Tysiące ludzi tańczyły do jego piosenki "Happy".
Podczas koncertu zabrzmiały też życzenia dla papieża Leona XIV, który w niedzielę kończy 70 lat.

Koncert odbył się na zakończenie trzeciej edycji dwudniowego Światowego Spotkania na temat Braterstwa, zorganizowanego przez fundację Fratelli Tutti. Jej nazwa nawiązuje do encykliki papieża Franciszka.