Po krótkim pościgu słowacka policja zatrzymała w Martinie na północy kraju kierującego TIR-em pijanego Polaka. 50-letni mężczyzna miał aż 2,6 promila alkoholu we krwi.

Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem. Policjanci próbowali zatrzymać jadącą niepewnie przez ulice miasteczka ciężarówkę. Kierowca udawał, że nie widzi funkcjonariuszy, więc ci ruszyli za nim w pościg.

Pijanemu Polakowi udało się przejechać tylko kilkaset metrów. Po zatrzymaniu próbował przekupić policjantów.

Mężczyźnie grozi kara do 10 lat więzienia za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu, napaść na policjanta i próbę przekupstwa.