Rosyjskie „niet” dla polskiego mięsa i przetworów roślinnych utrzymane. Jak się dowiedział nieoficjalnie korespondent RMF, w czasie toczonych w Moskwie negocjacji polsko-rosyjskiej komisji ds. gospodarczych, naszej delegacji nie udało się przekonać Rosjan do zniesienia zakazu.

Rosja uzależnia zniesienie zakazu od ukarania winnych fałszowania dokumentów weterynaryjnych i fitosanitarnych. Właśnie z powodu tych fałszerstw zakaz wprowadzono.

Polska delegacja przywiozła do Rosji list od premiera Marcinkiewicza do premiera Fratkowa, w którym szef naszego rządu prosi o jak najszybsze zniesienie zakazu i gwarantuje, że nie będzie więcej fałszerstw.

Wydaje się więc, że do porozumienia jest jeszcze daleko. Mamy różne stanowiska. Strona polska uważa, że wypełniła wszystkie warunki, a nasze służby uważają, że ciągle są pytania do strony polskiej - uważa rosyjski minister transportu i komunikacji Lewitin, członek polsko-rosyjskiej komisji ds. gospodarczych.

Polacy podchodzą jednak do sprawy optymistycznie i dają Rosjanom na zarysowanie swojego ostatecznego stanowiska jeszcze dwa tygodnie. Specjaliści obawiają się jednak, że porozumienia nie będzie ani w ciągu tygodnia ani być może w ciągu najbliższych miesięcy.

Zakaz importu do Rosji polskiego mięsa i przetworów roślinnych obowiązuje od października ubiegłego roku.