Prezydent Czech Milosz Zeman opuścił Centralny Szpital Wojskowy (CVN) w Pradze i przebywa w rezydencji w pobliskich Lanach, gdzie jutro ma mianować nowego premiera. W czwartek głowa państwa uzyskała pozytywny wynik testu na koronawirusa.

W związku z potwierdzonym zakażeniem SARS-CoV-2 prezydent ma obowiązek pozostawać w izolacji przez 14 dni. Takie są też - według wypowiedzi szefowej służb higieniczno-epidemicznych Pavli Svrczinovej - zalecenia lekarza prowadzącego, dyrektora CVN Miroslava Zavorala. Svrczinova, a później minister zdrowia Adam Vojtiech podkreślali w czwartek, że od obowiązku kwarantanny nie ma wyjątków.

Ich oceny mają związek z zapowiedzianą na jutro ceremonią mianowania nowego czeskiego premiera, którym ma być przewodniczący prawicowej Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS) Petr Fiala. Svrczinova powiedziała, że bezpośredni kontakt przyszłego premiera z prezydentem możliwy byłby jedynie w sytuacji, gdyby Fiala był członkiem personelu medycznego lub członkiem rodziny prezydenta.

Jej zdaniem w grę wchodzić może całkowite oddzielenie dwóch osób szybą. Na razie nie wiadomo, jak ostatecznie mają wyglądać środki higieniczno-sanitarne podczas ceremonii.

Dla Zemana dzisiejszy przejazd z CVN do odległej o ok. 35 km rezydencji w Lanach był drugim w ostatnich dniach. W czwartek prezydent został zwolniony ze szpitala na własną prośbę po 46 nocach spędzonych m.in. na oddziale intensywnej terapii.

Po przybyciu do rezydencji został poddany testom na Covid-19, których wynik był pozytywny, a szef państwa wrócił pod opiekę lekarzy. Zeman nie miał objawów klinicznych zakażenia. Podano mu przeciwciała monoklonalne i zatrzymano na obserwacji na dwie noce.