Co najmniej 144 osoby zginęły, a 732 zostało ranne - to najnowszy bilans ofiar trzęsienia ziemi w Azji Południowo-Wschodniej - poinformowała państwowa telewizja w Mjanmie. W piątek Mjanmę nawiedziło potężne trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,7, a niespełna kwadrans później doszło do wstrząsu wtórnego o magnitudzie 6,8. Wstrząsy były odczuwalne w innych krajach regionu, m.in. w Tajlandii, Bangladeszu i Indiach. Wiele budynków zawaliło się, pod gruzami są ludzie. Uszkodzony został m.in. budynek ambasady RP w Bangkoku. Najnowsze doniesienia z Azji znajdziecie w naszej relacji. Podajemy informacje na bieżąco.
- Do trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,7 doszło o godz. 7:20 czasu polskiego (godz. 12:50 czasu lokalnego) w środkowej Mjanmie, ok. 16 km na północny-zachód od miasta Sikong. Hipocentrum, czyli ognisko trzęsienia pod powierzchnią ziemi, położone było na głębokości 10 km. 12 minut później, mniej więcej w tym samym miejscu, doszło do wstrząsu wtórnego o magnitudzie 6,8. Jego hipocentrum również było położone na głębokości 10 km.
- Trzęsienie ziemi było odczuwalne nie tylko w Mjanmie, ale też innych krajach regionu, m.in. w Tajlandii, Bangladeszu czy Indiach. W Bangkoku, stolicy Tajlandii, zawalił się co najmniej jeden wieżowiec.
- Liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi wzrosła do co najmniej 144 - podała państwowa telewizja MRTV. Ponad 730 osób jest rannych.

