Tragedia w Blacksburg doprowadzi do kolejnej w Stanach Zjednoczonych dyskusji na temat dostępności broni. Wirginia należy do stanów, które nie wprowadziły w tej sprawie ścisłych ograniczeń i broń można tam kupić bardzo łatwo.

Wirginia to stan przywiązany do tradycyjnych amerykańskich wartości, wśród nich do prawa do obrony. Dlatego też prawa do posiadania broni nie kwestionuje się tam nawet na liberalnej północy, na przedmieściach Waszyngtonu.

Każdy pełnoletni obywatel Wirginii ma prawo kupić broń, nawet półautomatyczną, jeśli tylko nie ma kryminalnej przeszłości. Pozwolenie nie jest wymagane, tyle że bez niego można kupić nie więcej niż jedną sztukę broni miesięcznie.

Strzelbę można pod pewnymi warunkami sprzedać nawet dziecku, starszemu niż 12 lat. W Wirginii nie ma obowiązkowego okresu oczekiwania na broń, 10 dni muszą czekać tylko obywatele innych stanów.

Zwolennicy ograniczenia dostępu do broni podkreślają, że najgorsze jest to, iż można ją w Wirginii kupić bez żadnej kontroli podczas targów broni. Tam nie trzeba się legitymować, można zapłacić gotówką. Być może tak właśnie nabył broń zabójca z Virginia Tech. Pojawiły się doniesienia, że obie sztuki broni, które przy nim znaleziono miały zamazane numery seryjne.