​Krwawe wesele pod ukraińskim Kijowem. W wyniku sprzeczki ochroniarz restauracji dźgnął pana młodego nożem. Mężczyzna zmarł po kilku godzinach.

​Krwawe wesele pod ukraińskim Kijowem. W wyniku sprzeczki ochroniarz restauracji dźgnął pana młodego nożem. Mężczyzna zmarł po kilku godzinach.
Zdj. ilustracyjne /Hans Wiedl /PAP/EPA

Incydent miał miejsce w Obuchowie. Według policji, 23-latek świętował swoje wesele w jednej z restauracji. Około godz. 1:00 w nocy pijany pan młody pokłócił się z gośćmi i wyszedł z lokalu. Na zewnątrz z kolei wdał się w awanturę z 66-letnim ochroniarzem.

23-latek rzucił się na starszego mężczyznę. Ochroniarz wyciągnął nóż i uderzył nim napastnika w pachwinę.

Około godz. 5:00 rano panna młoda postanowiła poszukać swojego męża. Znalazła go rannego w pokoju ochroniarza. Według 20-latki, jej mąż był nadal przytomny. Strażnik powiedział przestraszonej dziewczynie, że "wszystko jest w porządku" - informuje policja.

Pan młody został zabrany do szpitala. Stracił jednak dużo krwi i nie udało się go uratować. Zmarł półtorej godziny później. 

Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie. 66-letni ochroniarz został zatrzymany. 

(az)