„Realną i poważną” groźbę stanowiła grupa 17 aresztowanych osób – uważa kanadyjska policja. Do zatrzymań doszło dwa dni temu w okolicach Toronto. Grupa miała przygotowywać ataki bombowe na polityczne i gospodarcze centrum Kanady – Ontario.

Wśród zatrzymanych jest 12 dorosłych i 5 młodocianych. Jednym z celów, pod który mieli podłożyć bomby, miał być obiekt sportowy w Toronto. Grupa zgromadziła trzy tony saletry atomowej – to trzy razy więcej, niż użyto 11 lat temu do wysadzenia budynku w amerykańskim Oklahoma City. Zginęło wówczas 168 osób.

Policja twierdzi, że zatrzymani reprezentują szerokie spektrum społeczeństwa, ale ideologicznie zwracają się w stronę Al-Kaidy. Podejrzewa się, że mogli mieć kontakty z zatrzymanymi ostatnio w USA podejrzanymi o terroryzm.

Była to najpoważniejsza operacja antyterrorystyczna w Kanadzie od czasu przyjęcia przez ten kraj nowego prawa antyterrorystycznego po atakach z 11 września 2001 roku w Stanach Zjednoczonych.