Młodzieżowe gangi przepędziły Johna Travoltę i Luca Bessona z podparyskiego, imigranckiego getta. Miał tam być kręcony nowy film sensacyjny z hollywoodzkim gwiazdorem w roli głównej. Samochody ekipy zostały jednak spalone.

Problemy zaczęły się w momencie, kiedy znany francuski reżyser i producent Luc Besson postanowił do swojego filmu „From Paris with Love” z Travoltą w roli głównej, zatrudnić w roli statystów kilkudziesięciu członków młodzieżowych grup z imigranckiego getta.

Mieli oni zarabiać około stu euro dziennie, jednak kiedy dowiedzieli się, że budżet filmu sięga aż 40 milionów euro, zażądali podwyżek. Jednocześnie, miejscowi raperzy zaczęli domagać się od Bessona sfinansowania w Montfermeil muzyczno-filmowego studia. Negocjacje z producentem się nie powiodły, więc młodzież się zemściła i spaliła kilkanaście samochodów ekipy filmowej. Besson ogłosił wtedy, że kręcenie zostało odwołane, bo nie ma możliwości zagwarantowania bezpieczeństwa głównych aktorów. Policja już wszczęła śledztwo w sprawie próby wyłudzenia haraczu od ekipy filmowej.