Somalijski negocjator pracujący dla piratów, którzy w zeszłym roku u wybrzeży Somalii uprowadzili jacht "Quest" i zabili czworo płynących nim Amerykanów, został skazany na dwunastokrotne dożywocie. Decyzją sądu mężczyzna będzie musiał także zwrócić ponad 5 mln dolarów, które dostał za swoje usługi.

W kwietniu sąd uznał Mohammada Shibina za winnego 15 zarzutów, w tym piractwa, wzięcia zakładników i porwania. Za usługi negocjacyjne płacono mu w gotówce od 30 tys. do 50 tys. dolarów. Sąd w Norfolk w stanie Wirginia nakazał mu zwrócenie tego, co zarobił - łącznie 5,4 mln dolarów.

Jacht "Quest" został uprowadzony w lutym 2011 r. na wodach Oceanu Indyjskiego, niedaleko wybrzeży Somalii. Według internetowej kroniki rejsu, łódź należała do małżeństwa Jean i Scotta Adamów, którzy od grudnia 2004 roku podróżowali nią dookoła świata. Piraci zabili żeglarzy pomimo prób negocjacji podjętych przez amerykańską armię.

Shibin negocjował również okup dla piratów, którzy uprowadzili niemiecki statek Marida Marguerite w 2010 roku. 22 zakładników przetrzymywano od maja 2010 roku. przez siedem miesięcy. Mężczyźni byli także torturowani.

Według obliczeń Międzynarodowego Biura Morskiego, straty za rok 2011 wynikające z piractwa sięgają 7 mld dolarów.