Premier Nepalu KP Sharma Oli ustąpił we wtorek z urzędu wskutek masowych protestów przeciw zablokowaniu przez rząd platform społecznościowych i przeciw korupcji władz. Protestujący spalili gmach nepalskiego parlamentu. Z kraju uciekają politycy, w stolicy Katmandu dochodzi do licznych aktów przemocy i podpaleń. Pojawiły się informacje o ucieczce kilkuset więźniów. Armia przekazała, że jest gotowa przejąć kontrolę nad sytuacją.
Jak powiedział cytowany przez AFP rzecznik parlamentu Ekram Giri, gdy premier Khadga Prasad Sharma Oli ogłosił we wtorek rezygnację z urzędu, setki protestujących przypuściły szturm na parlament i podpaliły główny budynek. Ludzie wdarli się do środka gmachu, rozpalając w nim ogniska, malując sprejem ściany.
Gdy nadeszła noc, z gmachu zostały zgliszcza. Nad Katmandu od wielu godzin unoszą się kłęby czarnego dymu.


