Wielkie poruszenie na Festiwalu Filmowym w Cannes wywołał film „Tubylcy”. Obraz został bowiem nakręcony i zagrany przez Francuzów arabskiego pochodzenia, z których większość wychowała się w imigranckich gettach.

Film stał się głośny, ponieważ po ubiegłorocznej fali rasowych zamieszek na przedmieściach francuskich miast temat jest gorący. W nadsekwańskich podręcznikach historii dużo miejsca zajmuje bowiem lądowanie aliantów w Normandii w czasie II wojny światowej, nie ma natomiast prawie niczego o lądowaniu w Prowansji, w którym „mięsem armatnim” byli żołnierze z ówczesnych francuskich kolonii.

Dzieło przypomina, że za Francję biło się i ginęło w czasie wojny prawie 250 tys. Algierczyków, Marokańczyków, Senegalczyków, itd. Nie jesteśmy obywatelami drugiej kategorii, bo nasi dziadkowie oddali życie za wolność Francji - mówią aktorzy tego wojennego filmu.

W „Tubylcach” zagrali m.in. Jamel Debbouze i Sami Naceri – znany w Polsce z sensacyjnego filmu „Taxi”.