Miliony książek, obrazów, taśm, map i fotografii z całej Unii Europejskiej, czyli internetowa Biblioteca Europeana. Dziś w Brukseli zainaugurowano działalność tej cyfrowej wieży Babel. Niestety udział Polski w tym przedsięwzięciu jest bardzo skromny. Nasze dzieła stanowią zaledwie jeden promil wirtualnych zbiorów.

Lepiej od Polaków wypadają nawet Słoweńcy i Węgrzy. Najwięcej dzieł, bo ponad połowa, pochodzi z Francji. W czołówce są także Wielka Brytania, Holandia, Szwecja i Finlandia.

Unijna komisarz Viviane Reding, która jest promotorką tej internetowej biblioteki, powiedziała w rozmowie z korespondentką RMF FM, że oczekuje od naszego kraju większego wysiłku. W marcu przyszłego roku będzie bowiem obchodzona 200. rocznica urodzin Fryderyka Chopina. Mam nadzieję, że Polska w tym czasie udostępni bibliotece spuściznę kompozytora - powiedziała Reding. Na razie Biblioteca Europeana może pochwalić się manuskryptami jego preludiów.

Z biblioteki można korzystać za darmo pod adresem . Witryna jest jednak przeciążona. W ciągu pierwszej godziny działalności na stronę biblioteki próbowało się dostać aż 10 milionów internautów.