Austriacy w zakładach pracy, szkołach i urzędach minutą ciszy uczcili dziś pamięć ofiar ataków terrorystycznych w USA. O 10 rozdzwoniły się dzwony w kościołach w całej Austrii, wszędzie gdzie to tylko było możliwe ustał ruch kołowy i kolejowy. W całym kraju panuje stan podwyższonej czujności i gotowości. Sześćdziesiąt sekund ciszy zapadło też w Moskwie.

Przestrzeń powietrzna nad Wiedniem została zamknięta. Na lotniskach stoją gotowe do startu myśliwce przechwytujące. Nadal nie latają samoloty pasażerskie do USA, a wszystkie lotniska nie tylko wiedeńskie są ściśle strzeżone. W Wiedniu jest kilka wysokich budynków, w tym trzeci co do wysokości w Europie Donau City. Do wysokościowców należy także kompleks zabudowań ONZ nad Dunajem. Wiedeńska Sky Line od wczoraj jest strefą pod specjalnym nadzorem. Wstrzymano wycieczki na tarasy widokowe w tych budynkach. Każda osoba przychodząca do gmachu jest wnikliwie kontrolowana. Na stacjach benzynowych zaczęło się wykupywania oleju opałowego na zimę. Austriackie biura podróży zanotowały masowe rezygnacje z wyjazdów na jesienne urlopy zagraniczne. W Styrii na południu Austrii, gdzie siły bezpieczeństwa poszukują brata bin Ladena panuje napięcie, po tym jak "Kleine Zeitung" podał, że brat islamskiego terrorysty przebywał wielokrotnie w Grazu, gdzie prowadził jakieś interesy i leczył się u tamtejszego znanego neurologa. Jednak objawów jakiegoś wielkiego zaniepokojenia tym bardziej paniki w Austrii nie ma. Życie płynie normalnie jedynie kontrole graniczne i kontrole na lotniskach są dokładniejsze niż poprzednio.

Sześćdziesiąt sekund ciszy zapadło też w Moskwie. Zgodnie z decyzją prezydenta Władimira Putina na jedną minutę w całej Rosji miały też zostać przerwane wszystkie imprezy rozrywkowe. Rosja okryła się żałobą. Większość kanałów radiowych i telewizyjnych przerwała swoje programy. Telewizje pokazywały po raz kolejny zdjęcia płonących wieżowców w Nowym Jorku, na ekranach zaś pojawił się napis "Minuta ciszy pamięci ofiar zamachów". Od rana dwie moskiewskie stacje krwiodawstwa przyjmują również dawców, którzy chcą oddać krew i w ten sposób pomóc Amerykanom. Także nie ulega wątpliwości, że wielu ludzi przyjdzie dzisiaj do amerykańskiej ambasady, gdzie będzie wyłożona księga, do której można wpisać kondolencje. Rosjanie współczują mieszkańcom amerykańskich miast i doskonale rozumieją ich uczucia. Dokładnie dzisiaj przypada druga rocznica eksplozji kilkuset kilogramów trotylu, która zmiotła z powierzchni ziemi jeden z dwóch bloków mieszkalnych w Moskwie we wrześniu 1999 roku.

10:15