Aż 50 tysięcy ton mięsa wołowego, sprzedanego w Europie przez holenderską firmę Willy Selten, mogło zawierać koninę. Ustaliły to służby sanitarne tego kraju. Mięso zostało wycofane ze sprzedaży. Nie jest znane jego dokładne źródło pochodzenia.

Mięso zostało kupione przez około 370 różnych firm w całej Europie i 130 w samej Holandii. Tamtejsze służby sanitarne oświadczyły, że "jego bezpieczeństwo nie może być zagwarantowane". W komunikacie zastrzeżono jednak, że "nie ma konkretnych wskazówek, iż istnieje zagrożenie dla zdrowia publicznego".

Agencja Associated Press podaje, że w lutym holenderskie władze rozpoczęły zakrojone na szeroką skalę kontrole w zakładach przemysłu mięsnego po tym, jak w niektórych krajach UE wybuchł skandal z wprowadzeniem do obrotu koniny jako mięsa wołowego.

Oszustwo z wprowadzaniem do obrotu hamburgerów zawierających koninę zostało wykryte w styczniu w Irlandii. Później okazało się, że skandal dotyczy też innych rodzajów gotowej żywności, m.in. we Francji i Wielkiej Brytanii. Sprawa wywołała oburzenie zwłaszcza na Wyspach Brytyjskich. Polska była wskazywana jako kraj pochodzenia mięsa końskiego. Według naszej Inspekcji Weterynaryjnej polskie ubojnie dostarczyły jednak wyłącznie wołowinę.

W połowie kwietnia powinien być gotowy unijny raport na temat obecności koniny w wyrobach oznakowanych jako wołowe. Raport powstaje na podstawie prowadzonych w poszczególnych państwach UE testów DNA takich produktów.

(MRod)