Wbrew kuluarowym i oficjalnym deklaracjom Suwerenna Polska Zbigniewa Ziobry nie blokuje sejmowych prac nad nową ustawą o Trybunale Konstytucyjnym. Wczoraj Komisja sprawiedliwości i praw człowieka zarekomendowała przyjęcie projektu przewidującego zmniejszenie liczby sędziów potrzebnych do pełnego składu Trybunału Konstytucyjnego. Projekt poparło 15 posłów. 13 było przeciw, a nikt nie wstrzymał się od głosu.

Podczas dyskusji w komisji ziobryści głosowali ramię w ramię z PiS-em za przyjęciem przepisów, które - zdaniem partii rządzącej - mają rozwiązać pat i zakończyć bunt w sądzie konstytucyjnym.

Wszystko wskazuje na to, że zdecydował strach przed większym koalicjantem. Od początku tygodnia trwała publiczna wymiana ostrych uszczypliwości między premierem Mateuszem Morawieckim a Zbigniewem Ziobrą, a czołowi politycy PiS-u sugerowali, że wspólny start w wyborach z ziobrystami nie został jeszcze przesądzony.

Dlatego właśnie - w obawie przed pozbawieniem miejsc na listach - ziobryści w sprawie Trybunału Konstytucyjnego stali się mniej radykalni. Co wcale nie oznacza, że zmienili zdanie: Suwerenna Polska nadal cicho kibicuje sędziom-buntownikom.

Zresztą ziobryści mogą sobie pozwolić na poparcie niechcianej ustawy. Z Pałacu Prezydenckiego płynie jasny sygnał, że Andrzej Duda przepisy zawetuje - donosi dziennikarz RMF FM Roch Kowalski.

Konflikt w TK. O co chodzi?

Od miesięcy w Trybunale Konstytucyjnym trwa spór o kadencję Julii Przyłębskiej jako prezesa. Uniemożliwiał on w ostatnim czasie zebranie się Trybunału w pełnym składzie.

Na początku stycznia sześciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego, w tym wiceprezes Mariusz Muszyński, skierowało pismo do Przyłębskiej i prezydenta, w którym żądają od niej zwołania Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK i wyłonienia kandydatur, spośród których prezydent wskaże nowego prezesa. Na początku marca służby prasowe TK podały, że prezes Przyłębska zwołała Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK, które "bezwzględną większością głosów, w obecności dwóch trzecich sędziów TK podjęło uchwałę, w której stwierdzono brak podstaw do zwołania zgromadzenia w celu wyboru kandydatów na prezesa Trybunału".

Według części prawników, w tym byłych i obecnych sędziów Trybunału Konstytucyjnego, kadencja Przyłębskiej upłynęła po 6 latach, czyli 20 grudnia 2022 r., i nie ma możliwości ponownego ubiegania się o tę funkcję. Według samej Przyłębskiej, a także premiera Mateusza Morawieckiego i części ekspertów, jej kadencja upływa w grudniu 2024 r. - razem z końcem kadencji jako sędzi TK.

Najbliższe rozprawy w pełnym składzie Trybunału Konstytucyjnego są wyznaczone na 31 maja. Tego dnia w południe Trybunał ma zająć się nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym z wniosku prezydenta Andrzeja Dudy. Nowelizacja ustawy o SN ma - według PiS - wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską środków na realizację Krajowego Planu Odbudowy. Wcześniej tego samego dnia - o godz. 10 - wyznaczona jest także rozprawa ws. sporu kompetencyjnego między prezydentem a SN o prawo łaski.

Opracowanie: