Rząd przyjął nowelizację "ustawy Kamilka", która znacząco łagodzi kontrowersyjne przepisy dotyczące wymogu przedstawiania zaświadczeń o niekaralności. Od teraz rodzice, którzy pomagają na wycieczkach szkolnych, nie będą musieli uzyskiwać dokumentów z Krajowego Rejestru Karnego.

  • Rodzice pomagający na wycieczkach szkolnych nie potrzebują już zaświadczeń o niekaralności z Krajowego Rejestru Karnego.
  • Zwolnienie wolontariuszy z opłat za zaświadczenia oraz uproszczenie weryfikacji dla wybranych grup zawodowych i gości w szkołach.
  • Co to oznacza dla bezpieczeństwa dzieci i placówek?

Mniej biurokracji dla rodziców i wolontariuszy

Jak przekazał reporter RMF FM Jakub Rybski, kluczową zmianą jest zniesienie obowiązku przedstawiania zaświadczeń o niekaralności z Krajowego Rejestru Karnego dla rodziców, którzy pełnią rolę opiekunów na wycieczkach szkolnych. Dotychczas był to wymóg, który w praktyce często był ignorowany ze względu na skomplikowaną procedurę. Projekt zakłada, że w ich przypadku wystarczy oświadczenie o niekaralności.

Nowela to także ulga dla wolontariuszy prowadzących zajęcia z dziećmi i studentów odbywających praktyki w szkołach. Oni również nie będą musieli uiszczać opłat za swoje zaświadczenia o niekaralności. Obecnie koszt wydania takiego dokumentu to 30 zł za wersję papierową i 20 zł za elektroniczną.

Dodatkowe ułatwienia i nowości w przepisach

Projekt nowelizacji przewiduje również inne istotne zmiany:

  • Zniesienie obowiązku podwójnego sprawdzania karalności - szkoła nie będzie musiała ponownie weryfikować w rejestrach karalności trenera, jeśli został on już sprawdzony przez klub sportowy lub firmę, która go zatrudnia.
  • Brak wymogu zaświadczeń dla niektórych zawodów - policjanci, adwokaci, radcy prawni i sędziowie przychodzący do szkoły nie będą musieli przedstawiać zaświadczeń o niekaralności, ponieważ z założenia są to osoby, od których wymaga się niekaralności.
  • Goście zaproszeni na zajęcia szkolne nie będą potrzebowali zaświadczeń o niekaralności, pod warunkiem, że w zajęciach będzie uczestniczył nauczyciel.
  • W ustawie zostanie dodany słownik wyjaśniający takie pojęcia jak "organizator działalności", "inna działalność" i "działalność opiekuńcza", co ma zwiększyć przejrzystość przepisów.

Obawy Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę

Złagodzenie przepisów spotkało się jednak z krytyką. Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę "z niepokojem" odnotowała, że "projekt, oprócz koniecznych doprecyzowań, obniża w kilku przypadkach poziom ochrony małoletnich, m.in. poprzez rezygnację z zaświadczeń o niekaralności z KRK na rzecz oświadczeń".

Fundacja sugeruje, że właściwszym rozwiązaniem byłoby ułatwienie pozyskiwania zaświadczeń, np. poprzez pełną automatyzację i powiązanie z aplikacją mObywatel oraz całkowite zniesienie opłat. Według nich to zarządzający placówką, na podstawie analizy ryzyka, powinni decydować o tym, od kogo takie zaświadczenie uzyskać.

Wiceminister edukacji Paulina Piechna-Więckiewicz informowała, że kuratorzy oświaty w 2024 i 2025 r. przeprowadzili ponad 400 kontroli sprawdzających spełnienie wymagań standardów ochrony małoletnich. Wynika z nich, że organizatorzy wypoczynku w większości nie przestrzegali przepisów o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym i ochronie małoletnich, w tym w zakresie obowiązku weryfikacji danych o karalności zatrudnionej kadry.

Geneza ustawy

Pierwotne przepisy, których nowelizacja dotyczy, są wynikiem tzw. ustawy Kamilka, czyli nowelizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego oraz niektórych innych ustaw, która weszła w życie 15 lutego 2024 r.

Została uchwalona w odpowiedzi na tragiczną śmierć ośmioletniego Kamilka z Częstochowy, który zmarł w wyniku brutalnego znęcania się przez ojczyma.

"Ustawa Kamilka" nałożyła obowiązek stosowania standardów ochrony małoletnich we wszystkich placówkach pracujących z dziećmi, takich jak szkoły, przedszkola, ośrodki opiekuńcze, sportowe czy religijne. Zatrudnione w nich osoby muszą przedstawiać zaświadczenie o niekaralności z Krajowego Rejestru Karnego.